Śmieci pojawiły się dosłownie z dnia na dzień przy normalnym śmietnikowym boksie, do którego mieszkańcy okolicznych domów wyrzucają swoje śmieci. Tuż obok nagle pojawiły się rupiecie, które najprawdopodobniej ktoś wyrzucił z remontowanego mieszkania. Obok siebie leżą tam więc stara wersalka, elementy foteli, muszla klozetowa i mnóstwo innych drobniejszych odpadów. Co gorsza, miejsce to jak magnes przyciąga okolicznych pijaczków, którzy urządzili sobie tam toaletę pod chmurką. Do okropnego wyglądu podwórza dołączył więc również odór.
Lokatorka mieszkania, której okna wychodzą na to śmietnisko, interweniuje już od ponad 2 miesięcy u zarządcy domów, a także w straży miejskiej. – Strażnicy owszem, zaraz po telefonie pojawili się, jednak spytali tylko, kto to wszystko wyrzucił i na tym sprawa na razie się skończyła. Było to już jakiś czas temu i wysypisko zdołało się już powiększyć. Zastanawiam się, do jakich rozmiarów to wszystko musi się rozrosnąć, aby ktoś w końcu tym całym brudem się interesował – denerwuje się kobieta.
Wysypisko najwyraźniej jest wyjątkowo odporne na usunięcie. Niedawno w środku nocy pojawił się tam ogień i trzeba było wzywać straż pożarną. Mieszkańcy obawiają się, że następnym razem dojdzie do jakiegoś nieszczęścia, bowiem tuż obok znajduje się rozdzielnia elektryczna i niedawno wybudowany parking.
Komentarze