Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Do zwiedzania. Sensacyjne odkrycie w Miechowicach. Badacze historii znaleźli tam i częściowo już odkopali pochodzący z czasów II wojny światowej podziemny schron przeciwlotniczy. Za kilka miesięcy będziemy go mogli zwiedzać.
O tym, że poniemiecki schron znajduje się gdzieś w rejonie ulicy Stolarzowickiej, mówiono w Miechowicach od wielu lat. Mało tego. Naoczni świadkowie twierdzili, iż zejście do podziemi ulokowane jest na podwórku starej szkoły. Doniesienia te postanowili w końcu sprawdzić miłośnicy historii Bytomia: Ireneusz Okoń, Jan Hodor, dr Adam Kubacz, Andrzej Habraszka, Mariusz Tazbir, Marek Kaczorkiewicz, Jerzy Lipka i Tomasz Wojdyła oraz członkowie aktywnie działającego Stowarzyszenia „Pro Fortalicium”. Pod koniec zeszłego roku wzięli się oni do roboty i bardzo szybko doczekali się pierwszych jej efektów, które potwierdziły plotki. Na szkolnym podwórku rzeczywiście odkryto zejście do schronu. – Po raz kolejny udowodniliśmy, że warto sprawdzić każdą informację. W Miechowicach wciąż mieszkają ludzie, którzy pamiętają czasy II wojny światowej. To dzięki nim możemy dzisiaj odkrywać tajemnice Bytomia – mówi Ireneusz Okoń. – Cieszę się, że sprawą zainteresowali się mieszkańcy Miechowic, którzy wskazali nam miejsce, ale także władze miasta i radni. To dzięki ich pomocy schron ma szansę na nowe życie.
Podziemna budowla ma imponujące i robiące wrażenie rozmiary. Jest długa na 100 metrów, wysoka na 2 i szeroka ma 1,5 metra. Najprawdopodobniej schron zapewniający ludziom ochronę przed nalotami bombowymi powstał w latach 1942-1944. Przewidziano w nim miejsce dla około 250 osób. Dolną część budowli wykonano z betonowych bloków
oraz z cegieł, górną zaś z bloków żelbetowych w kształcie łuków. By zapewnić chroniącym się stały dopływ świeżego powietrza, zamontowano szereg wywietrzników. Mimo upływu wielu lat są one, podobnie zresztą jak cała reszta, w bardzo dobrym stanie technicznym.
Zaraz za wejściem badacze dziejów naszego miasta odkryli korytarz częściowo zalany wodą. To co znajdowało się dalej, odbiegało od tego, co namalowano na planie, który badacze zdobyli w archiwum miejskim. – Mimo niezgodności z planem prace eksploracyjne trwały nadal. Udało się nam zbadać kolejne korytarze – mówi Dariusz Pietrucha, prezes wspomnianego Stowarzyszenia „Pro Fortalicium”. Ireneusz Okoń dodaje: – Obecnie przed wejściem do schronu montujemy trzy łukowe bloki żelbetowe, które ufundowała bytomska firma specjalizująca się w produkcji betonu. Na dniach będziemy montować instalację oświetlenia. Udostępnienie schronu planujemy na przełom maja i czerwca tego roku. Chcemy też, aby w tym miejscu powstała Izba Pamięci poświęcona wydarzeniom ze stycznia 1945 roku w Miechowicach. To bardzo ważne, aby każdy odwiedzający to miejsce wiedział, co działo się po wkroczeniu Sowietów do Bytomia i okolicznych gmin.
Schron w Miechowicach nie będzie pierwszym udostępnionym do zwiedzania w naszym mieście. W roku 2014 dzięki staraniom władz oraz „Pro Fortalicium” otwarto umiejscowioną na placu Akademickim szczelinę przeciwlotniczą typu LSR. Zainteresowanie tym obiektem było ogromne. Na wyprawę do podziemi wybrało się w trakcie ostatnich wakacji wielu mieszkańców.
Związkowcy chcą dialogu. Wraca sprawa sprzedaży Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Możliwość taką poważnie biorą pod uwagę władze Bytomia. Opozycja i związki zawodowe… więcej >>>
Mogą lepiej leczyć. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 przy alei Legionów wzbogacił się o nowoczesny angiograf Allura Xper marki Philips.… więcej >>>
Przyglądają się nam eksperci. Zarys pilotażu rewitalizacji naszego miasta jest już gotowy. Jego główne założenia to uruchomienie potencjału rozwojowego Bytomia… więcej >>>
Nowe obowiązki. Stanisław – tak ma na imię pierwsze dziecko prezydenta naszego miasta Damiana Bartyli oraz jego żony Katarzyny. Chłopiec… więcej >>>
Warsztaty w Beceku. Spora grupa dzieci i młodzież spędziła aktywnie pierwszy tydzień ferii zimowych, uczestnicząc w zajęciach Feriady Artystycznej, odbywających się w Bytomskim Centrum… więcej >>>
Niezwykła kolekcja. Z każdej ze swoich podróży bytomianka Magdalena Goik przywozi różańce oraz... słodycze. Słodycze szybko znikają, różańce zostają. Uzbierała się… więcej >>>
Rekreacja i patriotyzm. W niedzielę 28 lutego odbędzie się pierwszy Bytomski Bieg Pamięci Żołnierzy Niezłomnych im. Piotra Woźniaka – „Wira”.… więcej >>>
Pomagają. Monika i Robert Cieślarowie są bytomianami od sześciu lat. Oboje prowadzą Grupę Pedagogów Ulicy UNO nazywanych z angielska streetwalkerami.… więcej >>>
Dąbrowa Miejska, Stroszek. Na razie nie jest wiadome, jaki los czeka stary kościół pod wezwaniem Świętego Józefa Robotnika przy ul.… więcej >>>
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
13 kwietnia 2021
imieniny:
Przemysława, Hermenegildy