Setne urodziny pierwszego dyrektora

​Kwiaty i życzenia. Setne urodziny świętował Ludwik Wardzichowski. Jubilat jest w Bytomiu postacią bardzo dobrze znaną i szanowaną. Był pierwszym polskim dyrektorem szpitala przy ulicy Batorego oraz popularyzatorem turystyki. 

  • Wydanie: ZB_17_09
  • Data:
  • Autor: Edytor
  • Artykuł był oglądany 3350 razy

Ludwik Wardzichowski urodził się 17 lutego 1917 roku w Będzinie, a dzieciństwo i młodość spędził w Warszawie. Od najmłodszych lat był wielbicielem chodzenia po górach, a pasję tę realizował między innymi służąc w Korpusie Kadetów i Szkole Podchorążych. Brał czynny udział  w walkach podczas II wojny światowej, a po jej zakończeniu osiedlił się w Bytomiu. Tu w roku 1947 z polecenia Spółki Brackiej zajął się zorganizowaniem na nowo działalności Szpitala Specjalistycznego nr 2 przy ulicy Batorego. Powierzono mu funkcję pierwszego dyrektora oraz administratora. W roli tej Wardzichowski wypadł bardzo dobrze. Dzięki swemu zaangażowaniu i talentom organizacyjnym doprowadził do otwarcia nowych oddziałów klinicznych, nawiązał też współpracę ze Śląską Akademią Medyczną. To wówczas bytomska lecznica zyskała wiodącą pozycję w kraju. W roku 1956 Wardzichowskiego oddelegowano do stworzenia Zakładów Ortopedycznych, którymi później przez wiele lat kierował. Jego zasługi doceniono, przyznając mu Srebrny Krzyż Zasługi.   

Mimo wielu zadań Wardzichowski nie zapomniał o swej ukochanej turystyce. Był współtwórcą lokalnych struktur Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, z czasem został honorowym członkiem Koła Przewodników Turystycznych.   

W dniu setnych urodzin dostojnego jubilata odwiedził prezydent Bytomia Damian Bartyla. Przyniósł kwiaty, upominki i złożył serdeczne życzenia.

Ocena: 1,00
Liczba ocen: 0
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Lans gdzie sie da
    Pan Ludwik absolutnie zasluguje na uznanie za poświecenie i przyzwoitosć jako człowiek.
    Sam soba jest wybitna osobowoscia i nie potrzebuje do zdjecia osoby bylego prezesa klubu kopanej piłki, ktory wszedzie wciska sie do zdjecia.

    Z wyrazami szacunku i zyczeniami zdrowia dla Pana Ludwika.
  • Maria Żmudzińska
    Serdecznie gratuluję Panie Dyrektorze! Pamiętam jak kilkanaście lat temu spotkaliśmy Pana w lesie przed Bruśkiem i chcieliśmy Pana podwieźć do Koszęcina ale Pan odmówił mówiąc,że musi dojść tam pieszo.Podziwialiśmy! Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia!

Partnerzy