Windą na wieżę wodną

Ruina do odnowy. Rewitalizacja kamienic, rezerwat „Segiet” na liście UNESCO i rekonstrukcja pałacyku w Miechowicach. Jeżeli przynajmniej część z tych zamierzeń uda się zrealizować, to Bytom wiele zyska na swoim wyglądzie i prestiżu.

  • Wydanie: ZB_17_06
  • Data:
  • Autor: Edytor
  • Artykuł był oglądany 3164 razy

Obecne ruiny to zaledwie żałosna pozostałość po zburzonym w 1945 roku przez „wyzwolicieli” Bytomia pałacu Thiele Wincklerów. Przez lata fragment pałacu z charakterystyczną wieżą wodną niszczał i choć koncepcje na jego wykorzystanie pojawiały się już na początku lat 90., temat wciąż był odkładany. Ostatecznie obiekt został ogrodzony, a jego otwory zamurowano. Obecnie gmina przygotowuje projekt dofinansowania inwestycji, który ma zostać złożony w II kwartale tego roku. Szacuje się, że na pałac dotacja może wynieść aż 7,5 miliona złotych, przy stosunkowo niewielkim bo 15-procentowym wkładzie własnym miasta.

Za wspomnianą gotówkę pozostałość pałacu ma zmienić się nie do poznania. W jego głównej części powstanie hol z szatnią, toaletami i dwoma salami do wykorzystania na potrzeby wystaw. Najciekawiej prezentuje się jednak wieża wodna. Z parteru na jej szczyt, na którym powstanie taras widokowy, będzie się wjeżdżało windą. Nie zapomniano przy tym o osobach niepełnosprawnych,. Bowiem zamontowany tam będzie pomost. Wieża będzie miała dwie kondygnacje i taras widokowy. Jej środkiem pobiegną dodatkowo schody.

Projektanci nie zapomnieli o tym, że obecny pałacyk to tylko mały fragment dawnej budowli. Kształt dawnego zamku zostanie wyraźnie zaznaczony i obsadzony wyróżniającą się niską roślinnością. Nie zapomniano również o pozostałościach ruin, które mają zostać wkomponowane w cały krajobraz Parku Ludowego. Całość uzupełnią ścieżki z placykami, ławki i kameralne oświetlenie. Rewitalizacja pałacyku została tak zaprojektowana, aby nie kolidowała z zabytkowym charakterem parku. Nieopodal budowli znajduje się m.in. pomnik przyrody, czyli wielki platan klonolistny posadzony przez budowniczych pałacu.

Nie jest wykluczone, że w trakcie prowadzenia prac, które zakładają m.in. odkopanie obecnie niedostępnych piwnic, zostaną ujawnione kolejne bytomskie tajemnice. Same piwnice mają zostać docelowo wykorzystane jako zaplecze techniczne obiektu i magazyny. Z niepotwierdzonych informacji wynika jednak, iż zamek posiadał również własne podziemia, w tym tunel biegnący w kierunku ośrodka dla sierot i kalek przy dzisiejszej ulicy Matki Ewy.

 

Ocena:
Liczba ocen: 0
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy