Dziewczynka zamierzała przebiec przez jezdnię, bowiem po drugiej stronie zobaczyła bliską jej osobę. Z uwagi na wiek dziecko nie zwróciło jednak uwagi na nadjeżdżającego opla, którego kierowca nie zdołał już zahamować i potrącił malucha. 4-latka z potłuczeniami została odwieziona do szpitala dziecięcego w Chorzowie. Wezwani na miejsce policjanci z „drogówki” zbadali stan trzeźwości kierowcy, a także 48-letniej babci poszkodowanej dziewczynki. Kobieta miała prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu i została odwieziona do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu bytomiankę doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. Kobiecie grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.
W ostatnich dwóch latach w Bytomiu policja wielokrotnie zatrzymywała pijanych opiekunów nieletnich dzieci. Jak dotąd wszystko kończyło się dla nieletnich szczęśliwie, jednak w końcu kiedyś z powodu nieodpowiedzialności dorosłych może dojść do tragedii.
Komentarze