GPR dobrze oceniony, ale wymaga paru korekt

​Zrobimy, co trzeba. „Gminny Program Rewitalizacji. Bytom 2020+” już po weryfikacji. Jest dobrze. Na 21 wytycznych 17 zostało ocenionych pozytywnie, a 4 wymagają drobnych korekt. Władze zapewniają, że szybko nadrobią te braki.

  • Wydanie: ZB_17_07
  • Data:
  • Autor: Tomasz Nowak
  • Artykuł był oglądany 3146 razy

Bez uchwalenia GPR nie mamy co marzyć o sięgnięciu po pieniądze zewnętrzne, które obiecano nam na odbudowę Bytomia. To nie tylko słynne już 100 milionów euro w ramach specjalnej pomocy unijnej, ale także środki z różnego rodzaju funduszy krajowych. Dokument będący z jednej strony analizą stanu obecnego, a z drugiej zestawem przedsięwzięć, które chcemy zrealizować na konkretnie wyznaczonym terenie, musi być skonstruowany w odpowiedni, jasno określony sposób. Przede wszystkim powinien spełniać wytyczne ustalone przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Pilnuje ono, by rewitalizacja w miastach w całej Polsce przebiegała w sposób ujednolicony. Dlatego też kilka tygodni temu stworzone w naszym mieście i przy udziale jego mieszkańców opracowanie wysłano do oceny urzędnikom wspomnianego ministerstwa. Poza tym opinię na temat GPR wydać musiał Śląski Urząd Marszałkowski.  

Owych decydujących o wszystkim wytycznych jest 21. Oceniający GPR sprawdzają między innymi, czy program rewitalizacji zawiera charakterystykę pozostałych rodzajów przedsięwzięć rewitalizacyjnych, czy uzasadniono w nim realizację projektu rewitalizacyjnego, znajdującego się poza obszarem rewitalizacji, a także czy GPR zawiera załącznik graficzny przedstawiający podstawowe kierunki zmian funkcjonalno-przestrzennych. 

W przypadku Bytomia 17 spośród 21 wytycznych zostało zatwierdzonych przez oceniających. Jedynie 4 wymaga drobnych korekt. Nic dziwnego, że komentarze specjalistów są pozytywne. – To uwagi porządkujące, które mają na celu zwiększenie czytelności dokumentu – wyjaśnia dr Aleksandra Jadach-Sepioło wyznaczona przez ministerstwo ekspertka badająca nasz GPR. Z kolei reprezentująca ministerstwo Aleksandra Kułaczkowska mówi: – Program wymaga korekty i uzupełnień wskazanych w Karcie Oceny Programu. Niemniej doceniamy ogrom pracy, jaka została włożona w program, zwłaszcza diagnozę obszaru rewitalizacji. Co warte podkreślenia, przesłane nam uwagi do dokumentu nie mają wpływu na jego zawartość merytoryczną. To takie chociażby sugestie:   „Należy uporządkować używane terminy: patologia, osoby ubogie – na wykluczone lub zagrożone wykluczeniem społecznym; bezrobotni posiadający III profil, oddaleni od rynku pracy – na bezrobotni, dla których ustalono III profil pomocy”. Albo: „W matrycy logicznej prosi się o dopisanie numeru projektu w kolumnie wskazującej przedsięwzięcia mieszczące się w kierunkach dla obszaru”.

Bytomscy urzędnicy zapewniają, że wprowadzą te drobne poprawki: – Dostosujemy się do tych wskazówek i wprowadzimy je do dokumentu – podkreśla Izabela Domogała, naczelnik Wydziału Strategii i Funduszy Europejskich Urzędu Miejskiego. – Następnie zgodnie z zaleceniem przedstawicieli rzędu marszałkowskiego, odeślemy go w trybie oficjalnym do oceny, po uchwaleniu programu przez Radę Miejską. Jak ustalono radni zajmą się GPR podczas sesji zaplanowanej na 27 lutego. 

Zastępca prezydenta naszego miasta Andrzej Panek tak skomentował decyzje dotyczące GPR: – Gminny Program Rewitalizacji. Bytom 2020+” jest dokumentem, który ma być modelowy. Na nim mają się wzorować miasta w całej Polsce. Powstawał w ciągu 8 miesięcy z udziałem społeczności lokalnej i wyznaczonych przez Ministerstwo Rozwoju ekspertów, którzy doradzają Bytomiowi w pilotażu rewitalizacji. W związku z tym, że na terenie Bytomia występuje kumulacja problemów, które należy rozwiązać w procesie rewitalizacji, bytomski GPR jest bardzo obszerny. Tak znikoma liczba uwag świadczy o tym, że mój zespół stanął na wysokości zadania.   

 

Ocena: 4,00
Liczba ocen: 0
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Rzetelna informacja
    Dziś urząd marszałkowski woj. śląskiego podał, że Bytom nie dostanie unijnych środków na największy projekt infrastrukturalny, uzupełniający program rewitalizacji i odnowy miasta. Licząca 6,6 km Bytomska Centralna Trasa Północ-Południe (BeCeTka), miałaby domknąć miejski układ transportowy, tworząc m.in. rodzaj zachodniej obwodnicy śródmieścia.

    Projekt budowy BeCeTki został wstępnie oszacowany na 297,5 mln zł i zgłoszony do pierwszego konkursu RPO dotyczącego dróg wojewódzkich – jednak nie dostał wówczas dofinansowania. Miasto zgłosiło więc projekt do kolejnego konkursu, jednocześnie m.in. prowadziło przetarg na wybór wykonawcy.

    Jak przekazali w poniedziałek urzędnicy marszałka, wobec zmian kryteriów drugiego konkursu, bytomscy samorządowcy początkowo zadeklarowali "etapowanie" tego projektu, co zostało uwzględnione w konsultowanym z Komisją Europejską wojewódzkim planie transportowym. W ostatnim dniu naboru Bytom przysłał jednak pismo, że wycofuje się z "etapowania" projektu (w tym czasie zmieniony plan był już wysłany do Brukseli). W efekcie wniosek Bytomia ws. BeCeTki – jako niezgodny z wojewódzkim planem – nie spełnił podstawowego kryterium formalnego.
  • Rewitalizacja po Bytomsku
    Czy można nazwać rewitalizacją sprzedaż budynku przy Agorze ???
    Do jakiego projektu miękkiego czy twardego to zaliczyć ?

Partnerzy