Zamknij

Autobusowych historii wspomnienie

16:13, 22.09.2013
Skomentuj

Na początku września w Biurze Promocji Bytomia odbyło się spotkanie z Tomaszem Rzeczyckim, autorem wywodzącym się z Bytomia, który prezentował swoją nową książkę zatytułowaną „Tajemnice Drogi Sudeckiej”. W tym roku ukazała się także inna jego publikacja książkowa. Została napisana za zamówienie konkretnej instytucji, która chciała tym samym udokumentować swoją historię. Książka nosi tytuł „Dzieje komunikacji autobusowej na terenie Międzygminnego Związku Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach".

 Można w niej niejako przy okazji znaleźć wiele ciekawostek dotyczących Bytomia (na przykład która spółdzielnia wykonała wiaty na dworcu autobusowym w Bytomiu). Oprócz tego wspominane są wieloletnie boje Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Bytomiu z Komunikacyjnym Związkiem Komunalnym Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Przez wiele lat PKM lobbował za wystąpieniem gminy Bytom z KZK GOP i prowadził z tą instytucją rozmaite „wojny podjazdowe”. Jedną z nich było uruchomienie własnej linii R-1 na trasie Miechowice-Karb – centrum Bytomia – Radzionków – zalew w Chechle. Bilety sprzedawali w niej konduktorzy PKM Bytom, co wywołało niezadowolenie katowickich urzędników z KZK GOP.

Apogeum konfliktu nastąpiło w 2006 roku, kiedy w autobusach bytomskiego PKM bilety zaczęli sprzedawać zatrudnienie w bytomskiej firmie konduktorzy. W odpowiedzi KZK GOP wypowiedział bytomskiemu przewoźnikowi umowy na obsługę. Doszło do paradoksalnej sytuacji: przez pewien czas na sześciu liniach jeździły równocześnie według tego samego rozkładu jazdy autobusy PKM Bytom z konduktorami oraz autobusy innych firm wynajętych w trybie nagłym przez KZK GOP, w których obowiązywały bilety KZK GOP i MZKP w Tarnowskich Górach. Tej konfrontacji PKM Bytom nie wytrzymał i 30 czerwca zgromadzenie jego akcjonariuszy podjęło decyzję o postawieniu spółki w stan likwidacji. Tym samym Bytom stracił dużą firmę, zatrudniającą kilkaset osób i płacącą w naszym mieście podatki.

Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że wówczas władze Bytomia nie dość stanowczo wsparły PKM Bytom. A posiadały instrumenty, aby to uczynić – Bytom jest jednym z największych członków KZK GOP, a prezydent naszego miasta zasiadał i nadal zasiada w jego zarządzie.

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%