Przed meczem z tenisistami stołowymi Polonii Petralany Bytom zawodnicy Energii Manekin Toruń ponieśli w Ekstralidze sześć porażek z rzędu. Dlatego kibice naszego zespołu z goryczą przyjęli fakt, że w zeszły piątek ograli naszą drużynę na jej terenie.
Podopieczni Michała Napierały całkowicie niespodziewanie ulegli 2:3. Spotkanie od samego początku nie układało się po ich myśli. W pierwszym pojedynku grający dla Polonii Czech Lubomir Jancarik przegrał 1:3 z Dimitrijem Levajacem. Potem Patryk Zatówka 0:3 dał się ograć Asuce Sokai i sytuacja bytomian zrobiła się krytyczna. Musieli za wszelką cenę odwrócić losy pojedynku.
Dwa następne mecze wlały w serca kibiców sporą nadzieję, bo było po nich 2:2. Tomas Lakatos pewnie 3:0 zwyciężył Konrada Kulpę, a Jancarik po niezwykle zaciętym i interesującym meczu okazał się lepszy 3:2 Sokai. O wszystkim zatem miało zdecydować piąte starcie, w którym przy stole spotkali się Zatówka i Levajac. Niestety, tenisista Polonii nie dał rady i uległ 1:3. Po tej kolejce nasza drużyna zajmuje 6. miejsce w tabeli.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz