Na złodzieja jest rada. I nie nie jedna!

W czasach, kiedy klasyczne napady na bank wydają się już być przestępstwem w stylu retro, nadal mamy informacje o napadach na domy, banki czy muzea. Bandyckie życie toczy się też w świecie wirtualnym

Niedawny napad na bytomskiego przedsiębiorcę i zrabowanie z sejfu w jego domu 2 mln złotych poruszyło społeczeństwo w całej Polsce. Takie sprawy wydają się być znane już tylko z filmów akcji. Tymczasem w sercu dużego miasta sceny jak z sensacyjnego scenariusza rozegrały się naprawdę.

Kiedy w bytomskiej willi bandyci uwięzili właściciela domu i kazali mu pod groźbą utraty życia zdradzić kod do sejfu, w paryskim Luwrze, najsłynniejszym muzeum świata, złodzieje, którzy przyjechali tam na skuterach, włamali się przez okno do sali z klejnotami królewskimi i w zaledwie osiem minut obrabowali miejsce, które wydawało się wręcz niemożliwe do tak łatwej kradzieży. W obu przypadkach złodzieje zostali odnalezieni i będą osądzeni za napady.

Napady stulecia

W tej sytuacji przypominają się nam historie sprzed lat i inne napady stulecia, o których było głośno w Polsce. Jednym z nich, który wydarzył się 10 lat temu był napad zorganizowany przez bandytę podszywającego się pod konwojenta. Łupem było 8 milionów złotych. Zatrudniony w firmie ochroniarskiej pod fałszywym nazwiskiem konwojent odjechał autem z gotówką. Do kradzieży doszło w lipcu 2015 r. w Swarzędzu. Zatrudniony w firmie ochroniarskiej pod fałszywym nazwiskiem Krzysztof W., który był w konwoju z pieniędzmi, odjechał autem z gotówką. Wkrótce potem znaleziono porzucony samochód. Konwojent zniknął wraz z niemal 8 mln zł. Dwa lata później sąd w Łodzi skazał go na 8 lat więzienia. Wcześniej zbieg ukrywał się na Ukrainie.

Kiedy dzieją się takie rzeczy, możemy zadawać sobie pytania: czy nasze oszczędności są bezpieczne?

Jak się nie dać?

Osoby, które mieszkają w domach jednorodzinnych mogą zainwestować w wysokie ogrodzenia, zainstalować monitoring a nawet zapłacić firmie ochroniarskiej za pilnowanie naszych włości. Gdyby to nie pomogło do dyspozycji są rozmaite sejfy, w tym ognioodporne. Zapłacimy za nie od kilkuset złotych do nawet 15 tys. zł. Jeżeli jest co w takim sejfie trzymać, to na pewno taki pomysł będzie dobry.  Drzwi, okna z roletami, kamery na pewno są dobrym odstraszaczem. Warto też mieć groźnego dla obcych psa. Owczarek niemiecki, rottweiler czy amstaff na pewno nie zachęci do wizyty potencjalnego złodzieja.

– Mieszkam w dzielnicy willowej i kiedyś złodzieje okradli dosłownie wszystkie domy w okolicy. Nie było trudno, bo to odludzie i w odpowiednim momencie złodziej mógł być niezauważony przez nikogo. Tylko jeden dom się ostał. Taki, w którym mieszkały dwa owczarki. Nikt nie chce ryzykować, więc to naprawdę działa- opowiada Monika, która po kradzieży zainwestowała w ochronę profesjonalnej firmy i jak na razie od wielu lat nikt nie napadł jej rodzinnego domu.

Osoby, które mieszkają w blokach mogą kupić drzwi antywłamaniowe i profesjonalne zamki. To duże utrudnienie dla złodzieja i kiedy ma sforsować drzwi z pewnością zajmie się tymi łatwiejszymi do otwarcia. – Pracuję w firmie, która zajmuje się wymianą zamków w sytuacji, kiedy ktoś zgubi klucze. Otwarcie zamka, w zwykłych drzwiach zajmuje mi zwykłym wytrychem kilka sekund. Z antywłamaniowymi morduję się nawet dwie godziny – opowiada  Andrzej.

To właśnie sąsiedzi są zwykle bardzo dobrym straszakiem na złodziei. Czujne oko sąsiadki może nam przeszkadzać, kiedy wracamy zawiani po imprezie, ale pomoże, kiedy na klatce kręcą się nieznane osoby.  Policja apeluje: Zainteresujmy się obcymi w naszym otoczeniu, zapytajmy, czego szukają, starajmy się zapamiętać ich wygląd - tłumaczy mł. asp. Paulina Gnietko z  KMP w Bytomiu.

 Niedawno Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości opublikowało raport, z którego wynika, że w ubiegłym roku średnio co 36 minut dochodziło do próby wyłudzenia kredytu, co przekłada się na ponad 39 takich przypadków dziennie. Średnia wartość pojedynczej próby wyniosła 16,6 tys. zł, jednak zdarzały się również spektakularne próby – największa w III kwartale 2025 roku opiewała na 1,5 mln zł. 

Co z pieniędzmi w banku?

Cyberprzestępcy mają się doskonale. Niedawno Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości opublikowało raport, z którego wynika, że w ubiegłym roku średnio co 36 minut dochodziło do próby wyłudzenia kredytu, co przekłada się na ponad 39 takich przypadków dziennie. Średnia wartość pojedynczej próby wyniosła 16,6 tys. zł, jednak zdarzały się również spektakularne próby – największa w III kwartale 2025 roku opiewała na 1,5 mln zł. Co więcej, 10 najwyższych prób wyłudzeń stanowiło aż 14 proc. całkowitej kwoty prób, co potwierdza, że przestępcy coraz częściej celują w wysokie sumy.

Analiza regionalna pokazuje, że największe zagrożenie wystąpiło w województwie mazowieckim, gdzie udaremniono 500 prób wyłudzeń na łączną kwotę 14,7 mln zł. Drugie miejsce zajęło województwo śląskie – 440 prób o wartości 12,8 mln zł, a podium uzupełnia małopolskie, gdzie liczba prób wyniosła 263, a ich wartość wzrosła ponad dwukrotnie do 9,8 mln zł.

Policja przypomina: nie kuśmy losu, nie ufajmy obcym i zabezpieczajmy nasze majątki. Nawet te najmniejsze, bo nikt nie chce tracić pieniędzy. Sposób, by zminimalizować ryzyko jest sporo. Miejmy głowę na karku.

Policja i bankowcy łączą siły w walce z cyberprzestępczością

Wystartowała nowa odsłona największej w Polsce sektorowej kampanii edukacyjnej „Nie pomagaj się okraść. Zobacz, jak chronić swoje pieniądze”. Nowa edycja kampanii to m.in. spoty telewizyjne, aktywność w mediach społecznościowych, eksperyment społeczny oraz szeroko zakrojone działania edukacyjne. W ramach projektu przeprowadzono eksperyment z fałszywymi reklamami inwestycyjnymi. W ciągu trzech tygodni tysiące użytkowników popularnego portalu kliknęło w fałszywe banery i deklarowało chęć inwestycji, co pokazuje, jak łatwo nawet świadome osoby mogą ulec internetowym oszustom.

W 2024 roku Policja zabezpieczyła środki finansowe pochodzące z przestępstw oszustwa w wysokości ponad 226 mln zł, z czego odzyskano około 46 mln zł. Od stycznia do września 2025 roku funkcjonariusze zabezpieczyli już ponad 250 mln zł, a odzyskane środki wyniosły około 35,5 mln zł.