Jako miasto mocno dotknięte niekorzystnymi skutkami przeobrażeń gospodarczych Bytom, oprócz Wałbrzycha i Łodzi, został uznany za Obszar Strategicznej Interwencji. Ponad cztery lata temu zagwarantowano nam 100 milionów euro specjalnej unijnej pomocy. Pieniądze te dostaniemy na inwestycje mające tworzyć miejsca pracy i poprawiać życie mieszkańców, ale także na wsparcie bezrobotnych i wykluczonych społecznie. Nasze zadanie to przygotowanie projektów konkretnych przedsięwzięć w każdej z tych dziedzin, opisanie ich w Gminnym Programie Rewitalizacji oraz wyłożenie około jednej czwartej wspomnianej kwoty, jako tak zwany wkład własny.
Prace nad przygotowaniem podstawowego dokumentu, jakim jest wspomniany GPR, trwają od dawna. Gdy będzie gotowy, musi go zaakceptować bytomska Rada Miejska. Potem jego weryfikacją zajmą się Ministerstwo Rozwoju oraz inne jednostki. Łódź i Wałbrzych swoje GPR już mają gotowe. Bytom jeszcze nie, co mocno zaniepokoiło marszałka województwa śląskiego Wojciecha Saługę. Swoje wątpliwości, a w zasadzie pretensje zawarł on w zatytułowanym „Mobilizacja dla władz Bytomia” komunikacie skierowanym do mediów (władze naszego miasta tego dokumentu nie dostały). Niepokój marszałka wzbudza fakt przedłużających się prac nad założeniami GPR. Twierdzi on, że wprawdzie 31 sierpnia otrzymał jego roboczą wersję, ale jest ona dopiero we wstępnej fazie opracowania. Na potwierdzenie swojej oceny Saługa wskazał niedociągnięcia dokumentu: brak pogłębionej analizy obszaru rewitalizacji oraz brak szacunkowych kosztów. Zdaniem marszałka to poważny sygnał, iż należy przyspieszyć prace nad GPR: „W związku z powyższym apeluję o przekazanie Programu Rewitalizacji lub projektu Programu (…) w terminie do 17 października br. Ponadto oczekuję pisemnej informacji na temat stanu przygotowań do realizacji wszystkich projektów przewidzianych do wsparcia w ramach OSI wraz ze wskazaniem konkretnych terminów ich realizacji, jak i wartości wskaźników planowanych do osiągnięcia do końca 2018 roku” – czytamy w oświadczeniu Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Na apelu o zwiększenie tempa się nie kończy. Jest i ostrzeżenie. Jeśli nie wywiążemy się z zadania, to istnieje realna możliwość utraty obiecanych środków.
Nasze miasto zareagowało na sugestie marszałka Saługi błyskawicznie. Na stronie internetowej Ratusza pojawiło się oświadczenie podpisane przez rzecznika prasowego Aleksandrę Szatkowską. Wynika z niego, że „Mobilizację dla włądz Bytomia” przyjęto z zaskoczeniem, bo: „Urząd Marszałkowski nigdy wcześniej nie kwestionował założeń przyjętego harmonogramu działań dotyczących Gminnego Programu Rewitalizacji w Bytomiu. Projekt bytomskiego GPR wraz z listą rewitalizacyjnych przedsięwzięć głównych i uzupełniających zostały przekazane do Urzędu Marszałkowskiego w sierpniu br. właśnie w celu zintensyfikowania prac nad niniejszym dokumentem. Konsultacja na poziomie roboczym miała na celu m.in przedyskutowanie z Urzędem Marszałkowskim zaproponowanej przez Miasto Bytom wspólnie z Instytutem Rozwoju Miast formy przedstawienia danych w pogłębionej diagnozie obszaru rewitalizacji. Diagnoza obszaru rewitalizacji jest niezwykle szczegółowa, gdyż odnosi się do punktów adresowych. W ubiegłym tygodniu została przekazana do Urzędu Marszałkowskiego kolejna wersja GPR – po wcześniejszych sugestiach ww. urzędu.”
Nasze miasto w swym piśmie przypomina też, że jest w stałym kontakcie zarówno z Urzędem Marszałkowskim, jak i Wojewódzkim Urzędem Pracy. „Niniejszy dokument jest poddawany obecnie wewnętrznej weryfikacji przez wydziały bytomskiego magistratu oraz jednostki, które zaangażowane będą w proces rewitalizacji miasta. Projekt GPR został również przesłany do Ministerstwa Rozwoju, które jeszcze przez Urzędem Marszałkowskim będzie zatwierdzało niniejszy dokument. Zespół UM Bytom pracuje zgodnie z wypracowanym harmonogramem. W marcu /uchwała RM Bytom/ wyznaczono obszar rewitalizacji, który od maja do lipca br. był szeroko konsultowany” – czytamy w oświadczeniu.
Jego autorzy przypominają również o konsultacjach społecznych dotyczących GPR. Wedle pierwotnych założeń miały one trwać do 30 czerwca tego roku. Jednakże ze względu na liczne głosy mieszkańców termin ten przesunięto do połowy lipca. Poza tym władze zorganizowały spotkanie z przedstawicielami organizacji pozarządowych, by i oni wypowiedzieli się na temat rewitalizacji. W spotkaniu tym udział wzięli również reprezentanci urzędów marszałkowskiego oraz wojewódzkiego. „Kolejny ważny etap prac nad programem, tj. konsultacje społeczne Gminnego Programu Rewitalizacji planowane są na październik br. zgodnie z wcześniej przyjętym i przesłanym do Urzędu Marszałkowskiego harmonogramem. Urząd Marszałkowski nigdy wcześniej nie kwestionował założeń przyjętego harmonogramu, tym bardziej zaskakujące jest to stanowisko” – czytamy w bytomskiej ripoście.
Komentarze