Komornik zlicytuje Dolomity

Wierzyciele czekają na pieniądze. Komornik wystawił na licytację zadłużony ośrodek Dolomity Sportowa Dolina. Cena wywoławcza znajdujących się w Bytomiu terenów, na których działają wyciągi narciarskie, to 5 milionów 267 tysięcy złotych. 

  • Wydanie: ZB 15
  • Data:
  • Autor: Edytor
  • Artykuł był oglądany 5482 razy

DSD (początkowo działające pod szyldem Sportowa Dolina) powstało w roku 2002. Prywatni przedsiębiorcy wydzierżawili (zdobywając prawo użytkowania wieczystego) od skarbu państwa kilka hektarów ziemi i zainwestowali w nie grube miliony, tworząc nowoczesny całoroczny ośrodek sportowy. Przedsięwzięcie było imponujące. Wykorzystano naturalne, niemalże górskie, ukształtowanie terenu, usypano wielką  górę i całość pomysłowo zagospodarowano. Powstał między innymi wyposażony w wyciąg orczykowy kilkusetmetrowy stok narciarski, na którym zimą jeździ się po śniegu, a przez pozostałą część roku na igielicie. Obok  stworzono park snowboardowy, tor saneczkowy i miejsce służące do nauki jazdy na nartach. Z czasem właściciel wybudował także restaurację wraz z hotelem, oddzielnie stojące domki do wynajęcia, minizoo, a także ogromny parking. O DSD zrobiło się głośno. Do Bytomia, a konkretnie do Blachówki, ściągali miłośnicy dwóch desek z całego regionu. W zimowe weekendy na sztucznie naśnieżanych stokach panował tłok. Obiekt wykorzystywano też jako miejsce szeregu wydarzeń masowych. Bawili się tu członkowie firm biorący udział w tak zwanych imprezach integracyjnych, gościła tu ze swymi koncertami Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, przez kilka lat w DSD organizowano Bytomską Noc Świętojańską. Na plenerowe przedstawienia artystów Opery Śląskiej przychodziło nawet kilkanaście tysięcy osób, którzy siedząc na zboczach stoku narciarskiego oglądali spektakle.  Z czasem jednak DSD wyraźnie podupadło (wcześniej bliźniaczą inwestycję zrealizowano w sosnowieckiej Środuli). Ludzi przyjeżdżało coraz mniej, liczba imprez radykalnie się zmniejszyła, a Bytomska Noc Świętojańska przeniosła się na plac Sobieskiego, bo władze naszego miasta nie chciały już współpracować z szefostwem Doliny. 

Od dawna też mówiło się o poważnych kłopotach finansowych DSD. Systematycznie rosło zadłużenie ośrodka. Lista jego wierzycieli jest długa, a znajdują się na niej między innymi urząd skarbowy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, bank, prywatne firmy oraz osoby.  Hipoteka działek należących do DSD jest obciążona na kwotę około 7 milionów złotych. Do akcji po decyzji sądu, wywołanej wnioskami wierzycieli, wkroczył komornik. Na najbliższy czwartek 18 kwietnia wyznaczył on termin licytacji terenu oraz stojących na nim obiektów.  Cena wywoławcza całości to ponad 5,2 mln zł. Gdyby nie było chętnych do kupienia, to komornik zgodnie z obowiązującymi w takich sytuacjachprzepisami będzie zmuszony ustalić kolejny termin licytacji i jednocześnie obniżyć cenę wywoławczą. 

Czy mamy zatem przygotować się na pożegnanie z nartami w Bytomiu? Tego nie sposób dziś powiedzieć. Nie wiemy bowiem, jakie kroki podejmie nowy posiadacz praw do użytkowania wieczystego działek należących do DSD, jeśli takowy się znajdzie. Niewykluczone jednak, że nie dokona on zmian i utrzyma sportową funkcje obiektu. Od kilkunastu dni DSD ma nowego zarządcę, który zapowiada wprowadzenie wielu atrakcyjnych zmian. 

Ocena: 3,00
Liczba ocen: 0
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy