Agent z licencją na przegrywanie

Ma na swoim koncie dwie nieudane akcje zbierania podpisów pod referendum za odwołaniem prezydenta i Rady Miasta, niezbyt udany start w wyborach na prezydenckich i jeden z gorszych wyników w wyścigu o mandat radnego. Artur Kamiński bowiem zdobył tylko 154 głosy, startując do Rady Miasta w Okręgu Wyborczym nr 2, co daje mu poparcie na poziomie 1,84 proc.

  • Data:
  • Autor: Marcin Pawlenka
  • Artykuł był oglądany 667 razy

O "tajemniczej" sylwetce Artura Kamińskiego pisaliśmy już na naszych łamach kilkakrotnie. Nie tylko przy okazji dwóch zakończonych fiaskiem akcji zbierania podpisów pod referendum, ale również pytaliśmy o jego polityczne powiązania z byłym prezydentem Bytomia, Damianem Bartylą. Kamiński, chociaż zawsze znajdowaliśmy dla niego miejsce na naszych łamach, unikał odpowiedzi na pytania zadawane mu przez naszych dziennikarzy.

Dwa tygodnie temu, po sugestiach naszych czytelników, próbowaliśmy się dowiedzieć czegokolwiek na temat nieznanego kandydata, przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Nie udzielił nam jednak konkretnych odpowiedzi na temat swojego wykształcenia, zainteresowań czy też dotychczasowej działalności społecznej.

Tajemnicza aura

Brak podstawowych informacji o kandydacie, raczej nie pomógł mu w podbiciu serc wyborców i zyskaniu chociażby trochę większego poparcie w zmaganiach o fotel prezydenta i mandat radnego. Warto przypomnieć, że w wyborach prezydenckich Kamiński zdobył 2423 głosy, a do Rady Miasta 154. Po nie pierwszej już politycznej porażce zadaliśmy kandydatowi ugrupowania Zjednoczeni dla Bytomia kilka pytań:

"Jak Pan ocenia swój wynik w wyborach samorządowych zarówno w wyścigu o fotel prezydenta, jak i o mandat w Radzie Miasta? Czy w związku z takim niskim poparciem wyborców zamierza Pan nadal angażować się w działalność polityczną? Czym będzie się Pan zajmował po przegranych wyborach samorządowych i jakie ma Pan plany na najbliższą przyszłość?"

Jakichkolwiek odpowiedzi na te pytania nie otrzymaliśmy. Można odnieść wrażenie, że tajemnicza aura Kamińskiego trochę zakrawa o taką, która kojarzyć się może z tajnym agentem, jednak w jego przypadku z licencją na przegrywanie.

Ocena: 3,22
Liczba ocen: 9
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Rafi
    Dziwne że krytykuje się człowieka który próbuje być pomiędzy PiS a PO. Normalne w tym kraju musisz być partyjniakiem widać przykre.

Partnerzy