Trwa wielka modernizacja biegnącej przez Radzionków linii kolejowej nr 131. Sposób prowadzenia inwestycji wzbudza wiele kontrowersji wśród mieszkańców, więc nic dziwnego, że władze miasta regularnie spotykają się z wykonawcą, czyli firmą PORR. Zawsze chodzi o to, by poznać harmonogram zaplanowanych na najbliższe tygodnie prac. Podobnie było i ostatnio, kiedy rozmawiano między innymi o demontażu wspomnianego wiaduktu.
Ustalono, że ta część przedsięwzięcia rozpocznie się dopiero po tym, jak zakończą się prowadzone w trybie awaryjnym, nieplanowane roboty pod wiaduktem przy ul. Zejera, który prowadzi z centrum miasta na Księżą Górę. Przypomnijmy, że długo odnawiany i poszerzany obiekt już po oddaniu do użytku trzeba było nagle zamknąć, bo pojawiły się problemy z odwodnieniem tego miejsca. Firma PORR zapowiada, że działania w tym miejscu potrwają jeszcze do połowy lutego. Czemu tak długo? Bo oprócz usunięcia awarii zajmie się ona urządzeniem docelowego układu drogowego oraz przebudową nawierzchni jezdni.
Tylko piesi przejdą
Po udrożnieniu przejazdu w ciągu ulicy Zejera wykonawca zabierze się za stary wiadukt przy ul. Kużaja. Konieczne jest rozebranie starej konstrukcji i zbudowanie nowych ścian bocznych. Nowy wiadukt zamontowany wyżej jest de facto gotowy - cały czas jeżdżą po nim pociągi i to się nie zmieni.
Ten obiekt ma dla układu komunikacyjnego Radzionkowa jeszcze większe znaczenie, bo to główna i najszybsza droga do tego, by dotrzeć z Rojcy do jego starej części. Tymczasem wiadukt trzeba będzie zamknąć dla samochodów, a także i autobusów komunikacji miejskiej. I to nie na krótko, bo aż do końca czerwca. W tym czasie w miarę możliwości zapewnienia bezpieczeństwa utrzymywany będzie jedynie ruch pieszy.
Najkrócej drogą z płyt
Objazdy i to skomplikowane oraz czasochłonne są zatem nieuniknione. Ten najkrótszy powiedzie od ul. Nieznanego Żołnierza w Rojcy, biegnącą wzdłuż ogródków działkowych drogą wyłożoną betonowymi płytami aż do ul. Dąbrowskiej (by pod wiaduktem przy Zejera dotrzeć do centrum) lub do Księżogórskiej, by dotrzeć do obwodnicy. Inne trasy zajmą o wiele więcej czasu i zmuszą jadących do przejazdu przez Bytom (na przykład z Rojcy ul. Sikorskiego do Strzelców Bytomskich i potem przez Hlonda lub Szymały do Długiej.
Podczas wspomnianego spotkania padła też deklaracja, iż podziemne przejście pieszo-rowerowe pod torami przy ul. Krzywoń zostanie oddane do użytkowania na przełomie lutego i marca. Z kolei przejazd pod wiaduktem przy ul. Sikorskiego na granicy Radzionkowa i Bytomia pozostanie przejezdny, z wyjątkiem weekendowego zamknięcia w dniach 28-30 marca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz