Zamknij

Komu przeszkadza zapach z baru?

16:45, 08.06.2014
Skomentuj

Chodzi o bar „Pierożek" usytuowany przy ulicy Felińskiego 20. Działa on od listopada roku 2012. Stworzyło go małżeństwo Joanna i Manfred Bartonowie, którzy wynajęli lokal od Spółdzielni Mieszkaniowej „Miechowice". „Pierożek" szybko zyskał popularność. Każdego dnia odwiedza go wiele osób jedzących na miejscu lub też biorących potrawy na wynos. – Od początku było wiadomo, że bierzemy lokal, żeby urządzić w nim bar. Zresztą przedtem przez co najmniej osiem lat także istniała tu tego rodzaju placówka – podkreśla Joanna Barton. Dodaje też: – Interes kręcił się bardzo dobrze, myśleliśmy nawet o zatrudnieniu kolejnego pracownika. Niestety, w marcu zarząd spółdzielni poinformował najemców baru, że z końcem czerwca wypowiada im pomieszczenie. Zgodnie z prawem mógł to zrobić, nie podająć uzasadnienia. To ostatnie w końcu się jednak pojawiło. Okazało się, że sąsiedztwo baru przeszkadza jednemu z mieszkających na wyższym piętrze lokatorów. Miał się on skarżyć na uniemożliwiające mu wypoczynek na balkonie zapachy towarzyszące przygotowywaniu potraw.

Najemcy „Pierożka" przeżyli szok. – W jednej chwili świat się nam zawalił – mówi z trudem powstrzymując łzy pani Joanna. – W zorganizowanie baru włożyliśmy wiele energii i pieniędzy. Sporo zainwestowaliśmy, codziennie pracowaliśmy na dobrą markę, walczyliśmy  o sympatię klientów. Udało się nam, przychodzi tu wiele osób, są zadowolone, nie mamy żadnych skarg, a za to wiele pochwał. Sanepid podczas ostatniej kontroli także wystawił nam jak najlepsze noty. I teraz mamy to wszystko stracić wskutek skargi jednej osoby? Zostaniemy bez pracy, a w naszym wieku trudno zaczynać wszystko od nowa. Słowa o ogromnej sympatii klientów „Pierożka" nie są ani trochę przesadzone. Bartonowie bez problemu zebrali czterysta podpisów od mieszkających w pobliżu osób, które stwierdzają, że nie wyczuwają żadnych przykrych zapachów i apelują o utrzymanie baru. Co więcej, wiele spośród nich samodzielnie wybrało się do miechowickiej spółdzielni, prosząc jej władze o natychmiastowe cofnięcie decyzji o wypowiedzeniu lokalu.

Na to nie ma jednak szans. – Rozumiem odczucia najemców i tak po ludzku jest mi ich szkoda, ale w pierwszym rzędzie muszę dbać o interesy członków spółdzielni – mówi prezes SM „Miechowice" Joanna Koch-Kubas. – Bar mieści się w budynku mieszkalnym. To jego podstawowa funkcja, działalność usługowa jest tu jedynie dodatkiem. Jeśli lokator wielokrotnie skarżył się na uniemożliwiające mu wypoczynek zapachy, jeśli nie pozwala mu to w spokoju korzystać z mieszkania, to ja muszę to wziąć pod uwagę i od kłopotu go uwolnić. Takie jest zadanie prezesa spółdzielni mieszkaniowej. Koch-Kubas podkreśla, że mieszkanie interweniującego lokatora ma takie położenie, że nie da się zabezpieczyć go przed zapachami wydostającymi się z kuchni. – Nie pomogłyby kosztowne urządzenia, zresztą drzwi i okna baru i tak są często otwarte. Lokator skarży się na uciążliwy smród i to jest dla mnie argument. Sama tych zapachów oceniać nie będę.

Zarząd spółdzielni chciał załatwić problem polubownie i dlatego też zaproponował właścicielom „Pierożka" inny lokal. – To pomieszczenie po agencji PKO, usytuowane poza budynkiem mieszkalnym, więc nie byłoby kłopotów. Metraż jest większy, ale i tak zaoferowaliśmy takie same warunki finansowe i zwolnienie z czynszu na czas remontu – tłumaczy prezes „Miechowic". Ta oferta Joanny Barton jednak nie przekonuje: – Pomieszczenie wymaga kompleksowego remontu, nasz rzeczoznawca ocenił jego koszt na około 100 tysięcy złotych. Nie mamy tych pieniędzy, nie rozumiemy, czemu mielibyśmy je wydawać, czemu mamy się przenosić. Czy to normalne, że złośliwy protest jednej osoby niszczy życie innych ludzi?  

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

AdamAdam

0 0

Takie rzeczy tylko w Polsce...

14:29, 09.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jan NowakJan Nowak

0 0

Miałem okazje przeczytać cały artykuł w dzisiejszym Życiu Bytomskim i mam pare pytań, mianowicie. Czy Pani Prezes nie powinna podjąć decyzji zgodnie z wolą pozostałych mieszkańców , członków spółdzielni? Od kiedy to jeden lokator moze decydować za resztę? Jak się mu nie podoba ten zapach to niech idzie mieszkać do obory , bo widocznie tam jego miejsce. Co w tej sprawie robi Rada Nadzorcza Spółdzielni? Chce to wiedzieć bo za rok napewno będe wnioskował na walnym o jej zmianę. Kolejne Pytanie co władze miasta Bytomia na to , mamy w mieście ponad 20 % bezrobotnych. Jedno w tym artykule jest pewne , cos tu smierdzi i zapewniam bo jadam w tym barze , że to nie od nich. Czy jako działania zorganizowanej grupy przestepczej sprawą nie tylko tą w tej Spółdzielni nie powinna sie zająć prokurotura w Bytomiu.. Dawna afera w tej spółdzilni, czyli zastraszanie lokatorów i zmuszanie do zakupu telewizji http://miechowice.info/Miechowice/Smm06.html. Ileż krzywd ma jeszcze wyrządzić Pani Prezes

18:31, 09.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KamilaKamila

0 0

To jest nie niedorzeczne... Czemu jeden człowiek może zdecydować o losach tak wspaniałego baru

08:43, 10.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RyszardRyszard

0 0

Godzina 12.30 byłem w Barze Pierożek otwarty już 2,5 godziny i skoro jest taki smród to co za idiota wystawia pranie i otwiera okna do mieszkania? !!! w linku zdjęcie, które dzisiaj zrobiłem http://img.liczniki.org/20140610/DSC_0073-1402432508.jpg

20:38, 10.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdamAdam

0 0

Jak w spółdzielni jest lokator który latami zbiera śmieci w mieszkaniu i robactwo biega po klatce, to się okazuje, że nie można nic zrobić bo lokator płaci regularnie.
Jak sprawa się tyczy baru to proszę jaka szybka reakcja! Nie zdziwiłbym się, gdyby na miejscu barku powstał nowy sklep członka rodziny pana prezesa lub kogoś z zarządu

13:50, 13.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GosiaGosia

0 0

Jakoś wszyscy zapominają, że pani prezes jest tylko najemnym pracownikiem Spółdzielni. To członkowie Spółdzielni są udziałowcami (czyli właścicielami) i oni decydują również o stronie socjalnej , nie tylko mieszkaniowej. A Rada Nadzorcza chyba zapomniała, że reprezentuje Członków Spółdzielni i ma panią prezes kontrolować, a nie jeść jej z ręki. Proponuję zwołać Walne Zgromadzenie . W zależności od obowiązującego regulaminu albo odwołać panią prezes, albo Radę Nadzorczą i nowa Rada Nadzorcza odwoła panią prezes. Chyba podoba jej się wyremontowany lokalik.

12:32, 15.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JustynaJustyna

0 0

Ostatnia odpowiedź Pani prezes na pytanie; Jaki jest Pani przepis na sukces?

- Receptą na skuteczne zarządzanie jest stabilny zarząd i sprawna współpraca z organami samorządami. Znaczący udział ma także zespół pracowników, kompetentnych, z kwalifikacjami, zawsze gotowych do pomocy. Nasz cel to zadowolenie mieszkańców. Robimy to najlepiej, jak tylko umiemy.http://jakoscroku.pl/msm-bytom/stabilnosc-i-bezpieczenstwo/

22:08, 16.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec MiechowiMieszkaniec Miechowi

0 0

Panią prezes spółdzielni juz dawno powinna scigać prokuratura z art 258 kk oraz 299 kk. Wszyscy dobrze wiedzą , ze kto stawia się SM ma duże klopoty z ich strony i takiego zgłoszenia nikt z mieszkańców nie złozy. Za nim wymiar sprawiedliwości by się wzioł do roboty , to ona juz dawno by zdążyła uciszyc autora pisma. Zastanawia mnie róznież to czy remont jej domu w Stolarzowicach był zrobiony za jej czy za spółdzielcze pieniądze. Warto aby urząd skarbowy sprawdzil czy posiada rachunki na wykonane prace

14:48, 29.06.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PaniPani

0 0

Ja osobiście nie zniosłabym w mieszkaniu codziennego zapachu z baru ani ubrań przesiąkniętych zapachem smażonego czy gotowanego jedzenia. Mój dom i mam prawo do czystego powietrza. Łatwo się wydaje wyroki i osądza jak sprawa nie dotyczy nikogo bezpośrednio. Generalnie nie powinno się wynajmować w budynkach mieszkalnych lokali pod bary, sklepy mięsne itp. Od tego są pawilony. Budynki usługowo- handlowe a nie bloki mieszkalne.

05:44, 07.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Panido Pani

0 0

A PAni nie gotuje ? sąsiedzi nie gotują? To co Pani żre? Takimi antyspołecznikami to wysiudac na smietnisko , tam wasze miejsce, Jak zapach jedzenia przeszkadza to moze zapach wysypiska bedzie odpowiadał? Jak nie wysypiska to na jakiś gnojok. Jeśc sie chce , ale wszystko przeszkadza. Ot nowo bogackie debile

19:33, 07.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

spółdzielcaspółdzielca

0 0

Pani Prezes kiedy będzie WALNE ZGROMADZENIE CZŁONKÓW? Skoro Pani taka skuteczna i świetna to prosze poddać sie ocenie na WALNYM!

07:21, 08.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BytomianinBytomianin

0 0

https://www.youtube.com/v/IFiIY2G9ALw?version=3&autohide=1&autoplay=1. Więc Bytom dzięki Pani prezes staje sie sławny na całą Polskę. Czy my mieszkańcy chcemy takich włodarzy w mieście ? Powiedzmy dość !!!!!!! Skonczmy z układami w tym mieście !!!!!!!!! Na taczce ja wywieź i pokazac gdzie jej miejsce

18:11, 08.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

Pomóżmy tym właścicielom wrócić do Miechowic !!!
https://www.facebook.com/pages/Pomóż-Pierożkowi-wrócić-do-Miechowic/1395801813973879

17:13, 09.07.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%