Super boksy na "hasioki"

Dopóki u nas nie segregowano śmieci, problem „hasioków” w zasadzie nie istniał. Kubły lub kontenery były ukryte pod niewielkimi betonowymi wiatami. Po wprowadzeniu obowiązkowej segregacji odpadów pojawił się jednak problem dodatkowych kontenerów. Obecnie do tych przeznaczonych na śmieci zmieszane dołączyły pojemniki na bioodpady, plastiki, szkło i papier. 

Kolorowe kontenery zaczęły się więc piętrzyć w pobliżu bloków, co nie dodawało otoczeniu estetyki. Dodatkowo latem w okolicy roznosił się nieprzyjemny zapach. Od jesieni Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nasz Dom” rozpoczęła stopniowy montaż na swoich osiedlach boksów, które pomieszczą wszystkie kontenery. Są one różnej wielkości, w zależności od potrzeb w danej okolicy.

Boksy nie są tanie, jednak spełniają swoje zadanie lepiej, niż stare wiaty. Ich montaż nie jest jednak prosty. Muszą one stanąć na specjalnych lawetach. Skończy się natomiast zalewanie śmieci, bowiem zadaszone konstrukcje są wyposażone w rynny odprowadzające wodę. Na razie na osiedlach stanęło kilka takich boksów m.in. na Stroszku przy klubie osiedlowym „Znicz”, a także po przeciwnej stronie ulicy nieopodal osiedlowej apteki. Pozostałe „hasioki” będą modernizowane sukcesywnie.