Czterdziestolatek z Bytomia wyszedł z więzienia tylko na chwilę. Zaraz po wyjściu, wrócił za kraty? Czy to dlatego, że tak bardzo lubi życie za murem?
– Okazuje się, że jeszcze zanim mieszkaniec Bytomia opuścił zakład karny, policjanci ustalili, że od 2018 roku mężczyzna znęcał fizycznie i psychicznie się nad swoją partnerką. Przez wiele lat bił kobietę, a także zmuszał przemocą do obcowania płciowego wbrew jej woli. Śledczy zebrali niezbędny materiał dowodowy w tej sprawie - tłumaczą bytomscy mundurowi.
Kilka dni temu, 21 sierpnia, mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych, gdy tylko przekroczył więzienne mury w Strzelcach Opolskich, gdzie odsiadywał półroczny wyrok. Nie był to jego pierwszy pobyt za kratami i jak się okazało - nie ostatni. Już 22 sierpnia policjanci doprowadzili mężczyznę do prokuratury, a następnie do sądu, gdzie zostało wydane postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu. 40-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie śledczym. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz