"Parzymy, przelewamy" - to tytuł Targów Kawy, które odbywają się w sobotę i w niedzielę 13 i 14 września w dawnej remizie straży pożarnej przy ul. Strażackiej.
Do tej pory targi kawy "Parzymy, przelewamy" były organizowane w Katowicach. Organizatorzy zdecydowali jednak, że tegoroczna edycja tej imprezy odbędzie się w naszym mieście. Brawo Bytom! Przestrzeń dawnej remizy strażackiej, kilka kroków od Rynku, to świetne miejsce na takie wydarzenia.
Z mlekiem - grzech ciężki
Najpierw o niedogodnościach. Stara remiza to dobra przestrzeń dla różnych wydarzeń, ale w tym przypadku (a byliśmy tam w sobotę 13 września ok. godz. 14) okazała się po prostu za ciasna! To może świadczyć albo o wielkim powodzeniu imprezy, albo o... pogodzie. Być może w obliczu prognoz, zapowiadających deszcz, wszystkie stoiska stłoczono pod dachem w części "garażowej", rezygnując w wykorzystania podwórka pomiędzy ulicami Strażacką a Podgórną.
A teraz o konkretach: smakosze kawy twierdzą, że picie tego napoju z mlekiem to grzech ciężki! Dietetycy dodają, że zawarty w mleku wapń wstrzymuje przyswajanie antyoksydantów, czyli największego "dobrodziejstwa" kawy. Zatem na targach kawę podawano przede wszystkim bez mleka. Było więc ortodoksyjnie, choć nie do końca, bo ostatecznie można było odnaleźć w ofercie cappuccino oraz latte. A tak przy okazji, czy kawa nie traci swego smaku w papierowym kubku? Bo tylko w takich można ją było dostać na targach.
20 zł za kubek
Bodaj najwięcej (20 zł za kubek) trzeba było zapłacić za kawę "po tatarsku" parzoną w gorącym piasku, w którym zanurza się miedziane tygielki. Nazwa "po tatarsku" jest frapująca, bo kawę w piasku parzy się w Turcji, a tygielki nazywane są nawet "turkami". Tak więc w Bytomiu kawa po turecku stała się kawą po tatarsku. Niemniej nie samą kawą żyje człowiek. Oferowano więc także słodkości oraz inne napoje - np. wyrabiane z matchy, czyli sproszkowanej japońskiej zielonej herbaty.
Targi "Parzymy Przelewamy" zgromadziły wielu uczestników. Było to w dużej mierze wydarzenie towarzyskie, miejsce spotkań. Żeby smakować kawę i cieszyć się nią "na spokojnie" i na co dzień - możemy pójść do którejś z bytomskich kawiarni. A tych - na szczęście - jest w naszym mieście sporo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz