Zamknij

Aktor Wiatyku wciąż na scenie

Marcin Hałaś Marcin Hałaś 00:10, 24.11.2025
Skomentuj Fot. Wiesław Ciecieręga Fot. Wiesław Ciecieręga

Jerzy Kudełka jest jedynym członkiem legendarnego Teatru Wiatyk, który do dzisiaj pozostaje aktywny artystycznie.

Właśnie został jednym z laureatów Bytomskiej Sceny Recytatora.

Teatr Wiatyk założony i kierowany przez Romualda Czubaka działał w Bytomiu w latach 1979-1986. Był wówczas jednym z czołowych i najciekawszych polskich teatrów niezależnych (alternatywnych). Jerzy Kudełka występował w tzw. drugim składzie Wiatyku w latach 1980-81. Zagrał w premierze "Gagu gratisowego" - jednego z najbardziej znanych spektakli Teatru Wiatyk.

Sztygar i artysta

Artystyczne zainteresowania obecne są w całym życiu Jerzego Kudełki - chociaż z wykształcenia jest on technikiem mechanikiem. Na przemysłowy Śląsk przyjechał z rodzinnego Roztocza, czyli krainy leżącej pomiędzy Wyżyną Lubelską a Podolem. Od 1977 roku mieszka w Bytomiu. Pracował najpierw w Elektromontażu Chorzów, a następnie przez wiele lat jako sztygar na kopalni Powstańców Śląskich.

Cały czas angażował się także w działania artystyczne. W latach 1978-79 należał do działającego w Dąbrowie Górniczej Teatru Forum. A potem trafił do bytomskiego Wiatyku. - Romek Czubak miał taką umiejętność, że potrafił zgromadzić wokół siebie i przekonać grupę ludzi - wspomina Jerzy Kudełka. - To był człowiek obdarzony talentem i osobowością.

Kiedy rozpadł się pierwszy skład Wiatyku (jeden z członków teatru poszedł do wojska, drugi - do seminarium duchownego) - Romek Czubak szybko odbudował zespół. W jego składzie znaleźli się: Adam Tekieli, Jacek Makuch, nieżyjący już Leszek Więckowski i właśnie Jerzy Kudełka. Grupa w nowym składzie przygotowała najpierw spektakl plastyczny zatytułowany "Rozdarcie", a potem jeden z najgłośniejszych spektakli bytomskiego zespołu, czyli "Gag gratisowy". To przedstawienie było kilkukrotnie nagradzane - m.in. w 1981 roku zdobyło trzecie miejsce i nagrodę publiczności na ogólnopolskim przeglądzie teatrów debiutujących "Start 81" w Łodzi.

Pod koniec 1981 roku Kudełka rozstał się z Wiatykiem - przede wszystkim ze względu na swoje obowiązki rodzinne. A w 1983 ukształtował się trzeci skład Wiatyku, w którym grupa dotrwała aż do końca swojej działalności.

Powrót do poezji

Dzisiaj Jerzy Kudełka ma 71 lat. Kilka lat temu powrócił na amatorską scenę jako aktor-recytator. - Poezja towarzyszyła mi zawsze - mówi bytomianin. - Kiedy przeszedłem na emeryturę uznałem, że teraz mam czas, żeby dzielić się nią z ludźmi. Z tematycznymi programami (np. poezja miłosna albo poezja patriotyczna) Kudełka występuje w różnych miejscach - na przykład w bytomskim ŚPAK-u przy ul. Krawieckiej, w kawiarniach w różnych miejscowościach oraz dla pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej w Bytomiu i innych miastach.

11 listopada Jerzy Kudełka zorganizował w ŚPAK-u pierwszy Turniej Jednego Wiersza im. Romualda Czubaka. Pierwszą nagrodę otrzymała Joanna Różycka, a wyróżnienie Tadeusz Związek. Uczestnicy i publiczność obejrzeli archiwalny zapis spektaklu "Gag gratisowy".

Właśnie zakończyła się Bytomska Jesień Literacka. W jej ramach odbyła się między innymi 42. Bytomska Scena Recytatora. Jej formuła dopuszczała do udziału zarówno młodzież, jak i osoby dorosłe. Jest to konkurs, ale jeszcze bardziej - pretekst do przedstawiania poezji i sztuki pięknego słowa. W tym roku miał on wymiar międzypokoleniowy, bo III nagrodę otrzymał właśnie Jerzy Kudełka. Jakby na przekór chłodnej jesieni zaprezentował wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego zatytułowany "Wiosna wróci, baronowo". 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%