Bytom jest czysty!?

  • Data:
  • Autor: Marcin Hałaś

Bytom jest czystym miastem. Przynajmniej w porównaniu z czasami... mojej młodości. Pamiętam, że w liceum nosiłem dłuższe włosy, takie sięgające ramion. Codziennie je myłem, a do wanny spływała woda tak brudna, że aż czarna. Każdego ranka na parapecie okna widziałem grube ziarna sadzy. To było normalne. Moi rodzice mieszkali w bloku, w którym było 25 mieszkań ogrzewanych piecami kaflowymi. Wszyscy lokatorzy palili w nich węglem. Górnicy rozpalali ogień szczypkami, czyli kawałkami drewna przynoszonymi z kopalni. Mój ojciec pracował natomiast w Zakładach Gumowych Górnictwa, więc rozpalaliśmy w piecach... gumą. Takim odpadem poprodukcyjnym, kawałkami czarnej gumy. To było o wiele lepsze od drewna, bo paliło się szybciej i lepiej. Dlatego pracownicy ZGG przynosili do domów na rozpałkę gumę. O ekologii wówczas nikt nie myślał, w Bytomiu działało 8 kopalń i 2 huty, we wszystkich szkołach były kotłownie na węgiel i koks. Czarny dym buchał z setek kominów. Dzisiaj moja mama nadal mieszka w tym samym budynku, ale węglem w piecu pali tam już tylko jedna rodzina. 24 innych zmieniło ogrzewanie na gazowe albo elektryczne, montując w piecach kaflowych spirale grzewcze.

Jeżeli tzw. transformacja ustrojowa przyniosła coś dobrego naszemu miastu, to przede wszystkim diametralną poprawę jakości powietrza.

Zlikwidowano tzw. niską emisję, zniknęły lokalne kotłownie w szkołach, zakładach i szpitalach, zlikwidowano dużą część pieców węglowych w mieszkaniach. O innych ogólnopolskich zjawiskach, np. wyeliminowaniu etyliny PB, czyli benzyny ołowiowej, nawet nie wspominam. Owszem, również współcześnie zdarzają się zimą dni, kiedy w centrum Bytomia "zatyka" mnie dym z kominów. Ale to zaledwie mała część tego, co było przed 30 laty. Dziś włosy mógłbym myć co tydzień, a woda byłaby czysta. I to nie tylko dlatego, że czupryna mi się przerzedziła.

Zatem współczesny Bytom jest miastem czystym i ekologicznym - przynajmniej w porównaniu z czarnym Bytomiem mego dzieciństwa. Ale czy Bytom jest czysty tak jak być powinien? Wychodzę do kontenerów na śmieci w pobliżu mego bloku i codziennie widzę plastikowe i szklane butelki w pojemnikach na odpady zmieszane, chociaż tuż obok stoją pojemniki na szkło i plastik przeznaczone do selektywnej zbiórki odpadów. Józef Piłsudski ponoć mawiał o Polakach: "Naród wspaniały, tylko ludzie k..."

Można by to strawestować: Bytom to czyste miasto, tylko mieszkańcy brudasy.

Bo żeby nie potrafić wrzucić plastiku do pojemniku na plastik? Trzeba być chyba człowiekiem z innej cywilizacji - ze świata brudasów i troglodytów.

Bytom jest czystym miastem. Tylko dlaczego idąc po naszym ulicach widzę tyle śmieci? Owszem, koszy w mieście jest zbyt mało. Owszem, można czasami mieć pretensje do służb komunalnych. Ale generalnie śmieci nie podrzucają nam kosmici, ani mieszkańcy Moskwy czy chociażby Sosnowca. Jeżeli na ulicach Bytomia walają się śmieci, to znaczy że śmiecą sami mieszkańcy. Czy zatem należy powtórzyć za Piłsudskim: Miasto czyste, tylko mieszkańcy brudasy?

Ocena: 3,53
Liczba ocen: 19
Oceń ten wpis

Komentarze

  • Notak
    No a skąd Panu do głowy przysła Moskwa i Sosnowiec? A czemu nie Lwów?
  • JoMi
    Ja myślę, że akurat Józef Piłsudski o Śląsku (czyli też o Bytomiu) miał określone zdanie: "Śląsk to stara kolonia niemiecka. Mam w d… ten cały Śląsk!"

Partnerzy