Decyzję w tej sprawie podjęli podczas ostatniej sesji bytomscy radni. - Tu, na Górnym Śląsku przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje związane z ogrodami działkowymi są ważne i stanowią istotną dziedzinę życia społecznego. Chcemy, aby m.in. dzięki dotacjom celowym Rodzinne Ogrody Działkowe nadal się rozwijały, modernizowały. O takim wsparciu rozmawialiśmy niejednokrotnie z zarządami ROD podczas cyklicznych spotkań - mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
Najpierw konkursy
Gminne dotacje wynoszące od 10 do 50 tysięcy złotych będą przyznawane w drodze konkursu. O tym, jak pieniądze zostaną spożytkowane, zdecydują sami działkowcy. - Chcemy zachęcać ich do podejmowania niewielkich, ale regularnych działań, które przyczynią się do upiększenia ogrodów oraz części wspólnych, a jednocześnie nie będą znacząco obciążać ich budżetów - mówi Wojciech Bryś, naczelnik Wydziału Inżynierii Środowiska Urzędu Miejskiego. Często bowiem to właśnie brak odpowiednich funduszy blokował wprowadzanie zmian.
Pieniądze można wydać chociażby na budowę lub też remont dróg ogrodowych, parkingów, alejek, sieci wodociągowej, bądź elektrycznej, poprawę ładu przestrzennego, czy remont domów działkowca. - Wkrótce zostanie ogłoszony konkurs, a w nim określone zostaną szczegóły jak ubiegać się o dotację celową - mówi naczelnik Bryś.
Dodatkowe wsparcie zapewne ucieszy naszych działkowców. Dla wielu z nich bowiem pielęgnowanie ogródka i spędzanie tam czasu, to sposób na życie. Część z nich w letnie miesiące przenosi się z mieszkań do altan, często świetnie wyposażonych.
W przeszłości działkowcy zajmowali się głównie uprawą warzyw, sadzili wiele drzew owocowych i kwiatów. Dziś raczej skupiają się na tych ostatnich oraz iglakach. Poza tym stawiają baseny i urządzają miejsca do grillowania.
Komentarze