Mechaniczne solenie alejki

Centrum. Spacerowa alejka biegnąca w środku alei Legionów odśnieżana jest w dość dziwny sposób. A interwencje w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów niewiele dają.

  • Wydanie: ZB 3
  • Data:
  • Autor: Edytor

7 stycznia otrzymaliśmy od jednej z naszych Czytelniczek e-maila następującej treści: „Wczoraj spadł śnieg i znów powtarza się niemiła sytuacja na alei Legionów. A mianowicie: pracownicy w pomarańczowych uniformach z logo firmy ZDR ORFIN niszczą środkową alejkę w ciągu tej ulicy. Wjeżdżają dostawczym samochodem marki volkswagen wypełnionym piaskiem z solą i obficie sypią tą niszczącą mieszanką. Ciekawy jest sam sposób wjazdu na nią, gdyż swego czasu, pewnie MZDIM, ustawił na końcach alejek metalowe słupki, żeby to uniemożliwić, a firma ORFIN przejeżdża przez trawnik i to w każdej części alejki dwukrotnie. Sól wiosną zniszczy trawnik i młode drzewka, jakie tam niedawno posadzono. W ogóle sypanie tam czymkolwiek jest bez sensu (może z wyjątkiem piasku), gdyż alejką tą chodzą tylko właściciele psów, aby wyprowadzić je na spacer, a sól rani psie łapy. Wystarczy tam tylko odśnieżyć – łopatą, miotłą... Naprawdę wystarczy.”

Ponieważ był poniedziałek, więc o sprawie mogliśmy napisać dopiero po 7 dniach, wysłaliśmy tego e-maila do przewodniczącej Rady Miejskiej Danuty Skalskiej. Ta jeszcze tego samego dnia odpisała nam: „Załatwiam od ręki. Właśnie przed chwila zadzwoniłam do MZDIM-u, prosząc o natychmiastową interwencję w ww. sprawie. Odebrał dyspozytor Marian Stefański i powiedział, że przekazuje w tej chwili pani Szumilas odpowiedzialnej za kontrole. Proszę zawiadomić mieszkankę al. Legionów i w moim imieniu poprosić o informacje, czy coś po mojej interwencji jutro ulegnie zmianie.”

Wydawać się może, że na tym sprawa powinna się zakończyć. Niestety, po tygodniu nasza Czytelniczka z alei Legionów zawiadomiła nas, że nic się nie zmieniło. Pozostaje więc retoryczne pytanie: Jaką szansę w MZDiM-ie mają załatwić jakiś problem zwykli obywatele, skoro nawet interwencja przewodniczącej Rady Miejskiej nic nie daje. Dopiero w ubiegły piątek, po powtórnej interwencji radnej Skalskiej – Czytelniczka napisała do nas: „Wczoraj alejka została porządnie odśnieżona, a dzisiaj posypana, i to wyłącznie piaskiem, bo nic nie topnieje.”

Ocena: 5,00
Liczba ocen: 0
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy