W zakrojone na szeroką skalę poszukiwania mieszkającej wraz z rodzicami w Bytomiu Patrycji zaangażowali się bytomscy funkcjonariusze, a także poproszeni o wsparcie ich koledzy z kilku ościennych miast. Po dokładnym przetrząśnięciu terenu Bytomia, akcję przeniesiono do okolicznych miast. Niestety, w Piekarach dokonano makabrycznego odkrycia. Na nieużytkach znaleziono przykryte kartonami ciało trzynastolatki. Dziewczynka miała kilkanaście ran zadanych ostrym narzędziem w okolicach szyi, klatki piersiowej oraz brzucha. Nie miała zatem najmniejszych szans na przeżycie.
Zwodził policję
W kręgu podejrzanych od samego początku znalazł się Kacper, piekarzanin, 15-letni były chłopak ofiary. Początkowo robił on wiarygodne wrażenie. Rozmawiającym z nim policjantom powiedział, że w dniu zaginięcia Patrycji pokłócił się z nią, a wzburzona dziewczyna wybiegła na ulicę. Potem zaś miała wsiąść do pierwszego autobusu jaki podjechał na przystanek. Jak twierdził więcej na temat jej losów nie wiedział.
Później nastolatek razem z rodzicami jeździł radiowozem po okolicy, rzekomo pomagając w poszukiwaniach. Niestety, jak się szybko okazało zamiast pomagać zwodził stróżów prawa, podawał liczne mylne tropy. Sporo czasu spędził również w komisariacie, towarzysząc tam zeznającym rodzicom dziewczyny. Policjanci nabrali dopiero podejrzeń, kiedy chłopak podczas kolejnego przesłuchania całkowicie zmienił swoją wersję wydarzeń dotyczących ostatnich chwil spędzonych z przyjaciółką. W końcu przyciśnięty do muru przyznał się do zbrodni. Jak zeznał zwabił dziewczynę na nieużytki w Piekarach Śląskich i tam zadał jej wiele ran ostrym narzędziem. Potem ciało przykrył tekturą i uciekł. Miejsce ukrycia ciała sam wskazał policjantom.
Była w ciąży
Przeprowadzona w miniony piątek i zarządzona przez prokuraturę sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu nastolatki stał się cios zadany prosto w serce. Jednocześnie oficjalnie potwierdzono powtarzaną od początku informację o ciąży dziewczyny. Matka zabitej w wypowiedziach dla mediów twierdziła, że w zeszłą środę miała się wybrać z córką do ginekologa po to, by potwierdzić podejrzenie, iż spodziewa się dziecka. We wtorek jednak Patrycja zniknęła. Nic więcej na ten temat prokuratura na razie nie chce ujawniać. Nie wiadomo zatem, czy na tym tle doszło do makabrycznej zbrodni, ale tak właśnie się podejrzewa.
W chwili popełnienia trudnego do pojęcia czynu chłopak nie miał ukończonych 15 lat (obchodził urodziny dzień po dramacie). Osadzono go w ośrodku wychowawczym dla nieletnich. To wydana przez sąd w Gliwicach decyzja tymczasowa, mająca obowiązywać przez trzy najbliższe miesiące. Choć zabójstwo jako czyn z artykułu 148 kodeksu karnego skutkuje u dorosłych karą od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywociem, małoletni będzie odpowiadał jedynie za czyn karalny. Wszystko to jednak powinno dopiero wyjaśnić prokuratorskie i policyjne śledztwo.
Wspominali Patrycję
W miniony piątek wieczorem w Piekarach zorganizowano marsz przeciw przemocy, będący jednocześnie okazją do wspomnienia brutalnie zabitej trzynastolatki. Pojawili się nam nim nie tylko najbliżsi dziewczyny, ale także liczni mieszkańcy Bytomia oraz Piekar. Wszyscy eskortowani przez policjantów maszerowali w padającym śniegu i w całkowitym milczeniu, niosąc zapalone znicze.
0 0
13 latka w ciąży z 15 latkiem, a rodzice nic nie widzieli??
Boże kochany, szkoda słów. To nad nimi powinien być prokurator
0 0
Drogi Janie, z pewnością uprawiali seks przy matce i ojcu. Ludzie ogarnijcie się...
13 latka prawie 14 bo na dniach ma urodziny i prawie 15 latek. Młodzi ludzie nie umieją sobie radzić z problemami, wszędzie spotykają się z agresją (także dorosłych) Poczytajcie forma internetowe, wszędzie domaga się ktoś kary śmierci. I młody człowiek wybrał tą drogę. Szkoda i dziewczyny i chłopaka.
0 0
Adamie, jakże drogi. Po prostu się bawili w coś do czego nie dorośli. Ona zauważyła że coś nie tak, jego to przeraziło. Rozwiązał problem radykalnie, ba nawet ostatecznie. Jest małolatem za parę lat wyjdzie z poprawczaka. Czy będzie umiał żyć ze świadomością że zabił swoją kobietę i własne dziecko? Ja bym nie potrafił, no ale to temat na moralne rozważania.
0 0
Też uważam że jest to tragedia dwojga młodych ludzi i ich rodzin. Obwinianie zaś rodziców, że czegoś nie dopilnowali wydaje mi się nadużyciem nie na miejscu. Każdy kto ma dzieci wie, że w pewnym wieku latorośli o wszystkim zaczną dowiadywać się jako ostatni o ile w ogóle się czegokolwiek dowiedzą.
Chłopak dzisiaj pewnie jeszcze wszystkiego nie rozumie, ale za kilka lat to do niego dotrze, a że jest młody, to wiele, wiele lat będzie musiał żyć z tym piętnem.
Kiedyś jak byłem gówniarzem, idąc z kolegami kapnąłem laskę pewnemu staruszkowi, on się przewrócił, dziś jestem przed 50-tką, do dnia dzisiejszego wspomnienie tego haniebnego czynu mnie nawiedza i do śmierci będę go pamiętał, gdybym wiedział, jak się ten człowiek nazywa to bym mu nagrobek na grobie zbudował.
0 0
Ciekaw jestem z jakiej rodziny pochodzi ten chłopak, z prawniczej czy urzędniczej ???
0 0
Wysuszony Goju
Niech zgadnę... elektorat PiSu?
0 0
Znalazłem dzisiaj trochę więcej wolnego czasu aby odnieść się bardziej merytorycznie do komentarza wysuszonego goja.
Kodeks Postępowania Karnego w Polsce mówi, ze nie popełnia przestępstwa osoba która nie ukończyła 15 roku życia. Sprawcy do ukończenia 15 roku życia brakowało 1 dnia.
Dlaczego uważasz, że ma rodzinę prawniczą lub urzędniczą? W którym aspekcie sprawy podejrzewasz, że w stosunku do sprawcy zastosowano jakieś podszyte korupcją przywileje.
Jeżeli by on miał odpowiadać jako osoba dorosła tylko dlatego, że brakowało mu jednego dnia a nie miesiąca czy roku, to możemy spokojnie wsadzić kodeks postępowania karnego i wszelkie normy prawne w d.... do lamusa.
Twój komentarz świadczy jedynie o tym, że pomimo tego, ze jesteś stary i wysuszony jesteś też głupi jak but i to jeszcze z lewej nogi. Pewnie pozostały ci jeszcze naleciałości z czasów komuny, gdzie o winie nie decydowało popełnione przestępstwo ale czerwony aparatczyk.
Nie dojrzałeś do demokratycznych i sprawiedliwych standardów bo ich nie rozumiesz.
A łapki w górę przy twoim komentarzu świadczą jedynie o tym, kto czyta życie bytomskie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciebytomskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz