Zacznijmy od wiadomości dobrej. W Młodzieżowej Hokej Lidze pierwsza drużyna Polonii Bytom zdeklasowała ekipę Fabrykanci Łódzkie 17:0 (8:0, 4:0, 5:0). Wynik mówi wszystko, przygniatająca przewaga naszych ani przez chwilę nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji. Bramki wpadały jedna za drugą, a rywale byli jedynie tłem dla bawiących się z krążkiem bytomian. Łupem bramkowym podzielili się: Igor Augustyniak i Mikołaj Kociszewski (po 4 gole), Jakub Mularczyk (3) oraz Paweł Wybiral (2), Oskar Bąk, Sebastian Wicher, Marcin Kuzak i Michał Proczek. W niedzielę kolejnym rywalem naszych będzie SMS Toruń.
Diametralnie inaczej wyglądał mecz drugiego naszego zespołu wystawionego do MHL, a więc SMS Polonia Bytom. Tu też było aż 17 goli różnicy, ale niestety na naszą niekorzyść. Młodzi ulegli Cracovii 1:18 (0:7, 1:7, 0:4). To wszystko, co napisaliśmy o przebiegu pierwszego ze spotkań spokojnie można by powtórzyć w tym przypadku, zmieniając jedynie wektor. W niedzielę jest szansa na rehabilitację, bo nasi w drugiej kolejce podejmują UHT Sabers Oświęcim.
Nie udała się też inauguracja rozgrywek naszym paniom, które bronią mistrzowskiego tytułu wywalczonego w minionym sezonie. Polonistki zaczęły w Janowie w pojedynku z tamtejszymi Kojotkami. Niestety, przegrały 0:3 (0:1, 0:1, 0:1).
0 0
Mam takie pytanie: dlaczego aktualnie w kobiecej drużynie Polonii nie grają podstawowe zawodniczki z poprzednich lat ? Karolina Późniewska, Patrycja Sfora, Klaudia Chrapek, Wiktoria Dziwok, Klaudia Kaleja, Ida Talanda, Wiktoria Gogoc i inne.