W dwóch ostatnich latach tradycyjne Drogi Krzyżowe odprawiano jedynie w kościołach. Tych ulicznych nie można było zorganizować ze względu na pandemijne ograniczenia. W tym roku na szczęście już one nie obowiązują.
W piątkowy wieczór bytomianie z kilku parafii usytuowanych w Śródmieściu zebrali się na Rynku, by idąc ulicami miasta w skupieniu i podniosłej atmosferze modlić się i rozważać tajemnicę Męki Pańskiej. Przewodził im ks. bp Andrzej Iwanecki. Wierni zabrali ze sobą zapalone świece oraz książeczki do nabożeństw. Na czele niesiono wielki drewniany krzyż, osoby trzymające go zmieniały się co chwilę.
Mniej więcej o tym samym czasie przy 14 stacjach modlili się mieszkańcy Radzionkowa. W miasto wyruszyli zaraz po mszy św. spod krzyża misyjnego. Mieli z sobą świece, zabrane z domów krzyże oraz śpiewniki. Radzionkowianie przeszli ulicami: Knowały, Brzechwy, Śródmiejską i pokonując plac Jana Pawła II ponownie dotarli do Knosały, a dalej do Sadowej, Krzywej, Czwartaków, Broncla, 27 Stycznia, Danieleckiej, Pankiewicza, Szylera, Pisalskiego, Podchorążych, by zakończyć nabożeństwo w kościele parafialnym.
Nietypowa, bo rowerowa Droga Krzyżowa miała miejsce w zeszłą sobotę. Była to już jej czwarta edycja. Początkowo kolarze mieli w niej uczestniczyć 2 kwietnia, a wówczas spadł śnieg utrudniający jazdę. Całość przygotowało Stowarzyszenie Rodzin Katolickich działające przy parafii św. Wojciecha w Radzionkowie we współpracy z Klubem Turystyki Rowerowej przy parafii NMP Jasnogórskiej w Orzechu. Wierni wiozący wielki krzyż wyruszyli z kościoła radzionkowskiego, odwiedzili po drodze świątynie okolicznych miast i dotarli do Orzecha.
0 0
Widząc zdjęcie, napiszę krótko.
Noszącym krzyż pedofilii życzę oczyszczenia Kościoła,
a dzieciakom obok, dużo ruchu i kupna "slimfastu", bo naturalnie nie będą mieli dzieci.