Tegoroczne święto miasta miało szczególną oprawę, bo też i mamy wyjątkowy dla Radzionkowa rok. Przypomnijmy, że mija ćwierć wieku od momentu restytucji jego praw miejskich. Podczas imprezy wiele razy o tym przypominano i było widać, że radzionkowianie są ze swojej "niepodległości" bardzo dumni i mocno ją sobie cenią.
W sobotę zabawa zaczęła się od pikniku rodzinnego. Jego uczestnicy mogli między innymi skorzystać z karuzel, wziąć udział w konkursach sprawnościowych prowadzonych przez strażaków i popływać z nimi pontonem po niewielkim stawie. Na głodnych czekały stoiska z pysznymi przekąskami, serwowano też piwo. Co ciekawe lano je do specjalnie wyprodukowanych na Dni Radzionkowa wielorazowych kubków. Kupując je uiszczało się kaucję, którą na koniec zwracano. Ale wiele osób zatrzymało sobie oznaczony logo miasta kubek na pamiątkę.
Na scenie w sobotę królowali raper Grosu, Gooral oraz wywołujący niesamowite piski nastolatek Michał Szczygieł. Zachęcana przez z rozmachem i humorem prowadzącą całość imprezy Izoldę Czmok-Nowak publiczność bawiła się, śpiewała i tańczyła, ale też musiała chronić przed ulewą.
Został wysłuchany, bo w sobotę deszcz szybko ustał, a niedzielę już w ogóle nie padało. Za to świętowanie trwało w najlepsze. W swym galowym koncercie pokazali się mocno oklaskiwani członkowie obchodzącego pięćdziesięciolecie Zespołu Pieśni i Tańca Mały Śląsk, zaśpiewał ulubieniec zwłaszcza starszej części widowni Damian Holecki, swymi talentami artystycznymi pochwalili się podopieczni Centrum Kultury Karolinka. A gdy zaczęło zmierzchać, na scenie pojawiły się Elektryczne Gitary i wykonując swe przeboje dały rockandrollowego czadu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz