Litewskie Kaunas, a więc dawne polskie Kowno gościło uczestników zawodów Pucharu Europu w Dżudo. Reprezentantka Czarnych Bytom Magdalena Schenk wywalczyła tam piąte miejsce. Innym naszym poszło już gorzej.
W ubiegłą sobotę Schenk rywalizowała w wadze -70kg. W pierwszej rundzie uśmiechnął się do niej los, bo awansowała dalej bez konieczności wychodzenia na tatami i walki.W rundzie drugiej pokonała pewnie przedstawicielkę gospodarzy i tym samym zameldowała się w ćwierćfinale. Tam czekała już na nią zawodniczka z Ukrainy, która okazała się lepsza od bytomianki, choć ta z pewnością tanio skóry nie sprzedała.
W repasażu doszło do niecodziennej sytuacji, bo Schenk wpadła tam na inną dżudoczkę Czarnych, a więc Magdalenę Glubiak. Siostrzanobójczy pojedynek długo się nie rozstrzygał, ale w końcu Schenk okazała się minimalnie lepsza. Następnie odprawiła reprezentantkę Kazachstanu a w walce o brązowy medal niestety po wyrównanej walce przegrała ze Szwedką i w efekcie zakończyła zawody na mocnym 5. miejscu.
Tymczasem wspomniana Glubiak zakończyła turniej z jedną wygraną walka i dwoma przegranymi. Mieliśmy też w Kownie panów. Artur Velykyi i Paweł Świtała również wygrali swoje pierwsze walki, lecz odpali w drugiej rundzie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz