Najpierw reset, a potem zaczynamy od nowa. Tym razem musi się udać

"Czas spojrzeć w przyszłość" - takie słowa ukazały się niedawno na facebookowym profilu koszykarskiej Polonii Bytom. Rzeczywiście, innego wyjścia nie ma. Trzeba pozbierać się po katastrofie poprzedniego sezonu, dokonać resetu i zabrać mocno do roboty. Rozgrywki coraz bliżej, a my przecież musimy w końcu wyjść z 2. Ligi.  

W poprzednim sezonie jak wiadomo to się nie udało, po raz drugi z rzędu zresztą. Trudno było w to uwierzyć po dwóch eliminujących nas z walki w play-off porażkach z Legionem Legionowo. Trudno, bo niesieni niesamowitym dopingiem niesamowitych, jeżdżących za nimi po całej Polsce kibiców bytomscy koszykarze byli absolutnymi dominatorami w swojej grupie 2. Ligi. Niestety, tylko w fazie zasadniczej, w której wygrali wszystkie pojedynki i to zazwyczaj w efektowny sposób. Niestety, bezlitosne play-offy znowu nas totalnie zweryfikowały. O szumnie zapowiadanym przecież przed startem ligi awansie trzeba było zapomnieć. Znowu. A kibice byli w rozpaczy. Znowu.  

Nasz pogromca z Legionowa ostatecznie też nie wszedł do 1. Ligi. Udało się to natomiast ekipie AZS AWF Mickiewicz Katowice, z którą radziliśmy sobie bez problemu. Poza nią w 1. Lidze znalazły się także Polonia Leszno i Żubry Białystok. 

Starają się o licencję

Po zakończeniu rozgrywek długo nic na temat przyszłości niebiesko-czerwonych nie mówiono. Decyzje personalne, bo jakieś przecież muszą w końcu zapaść, miały być dobrze przemyślane. Dopiero niedawno na FB Polonii ukazał się wspomniany wpis. Jego dalsza część brzmiała:  "W ostatnich tygodniach odbyliśmy wiele rozmów i przeanalizowaliśmy wszystko to, co powinniśmy poprawić w przyszłym sezonie Przystępujemy do procedury licencyjnej, a w najbliższych dniach możecie spodziewać się pierwszych ogłoszeń personalnych."

Niedługo potem rzeczywiście je ogłoszono. Władze klubu postanowiły nie przedłużać kontraktu piątce zawodników. Na razie piątce. Dwa pożegnania są szczególnie istotne, bo chodzi o graczy podstawowych. Nie zagra już dla Polonii środkowy Filip Pruefer. W wielu spotkaniach odgrywał on kluczową rolę, a kibice cenili go za ciężkie podkoszowe boje, w których wykorzystując swoje imponujące warunki fizyczne przepychał swych rywali. Także dzięki takim akcjom zdobył dla Bytomia 932 punkty.

Co z Mariuszem Bacikiem?

Odchodzi też Michał Krawiec. On z kolei wystąpił w niebiesko-czerwonej drużynie 70 razy rzucając 800 punktów. Trójka pozostałych, którzy już dla Polonii nie zagrają miała mniejsze osiągi i wchodziła zazwyczaj z ławki. To Marek Dragon, Kamil Kubiak i Karol Korczyk.   

Nie wiadomo też jak dotąd, co stanie się z trenerem Mariuszem Bacikiem. Pod jego wodzą trzy ostatnie sezony trudno zaliczyć do udanych, choć przecież powody do radości i dumy też były. Zaliczyliśmy spadek z 1. Ligi i były dwa braki awansu, na który liczono. Prezes Bytomskiego Sportu Sławomir Kamiński rozmawiał już z byłym reprezentantem Polski i zawodnikiem niezapomnianych Bobrów Bytom. Na tym nie koniec. Szykują się kolejne spotkania i rozmowy. One o wszystkim przesądzą.