Tragedia Miechowicka to jedno z najbardziej dramatycznych wydarzeń, jakie miało miejsce w trakcie wkroczenia Armii Czerwonej na Śląsk w styczniu 1945 roku. Z rąk Sowietów w Miechowicach mogło zginąć nawet 380 osób. O zbrodni tej przez kilkadziesiąt lat, ze względu na panujący w Polsce ustrój komunistyczny, nie wolno było mówić. Dopiero zmiany ustrojowe w naszym kraju spowodowały, że prawda o sowieckiej masakrze ujrzała światło dzienne. Mimo ukrycia faktów przez kilkadziesiąt lat, pozostały wspomnienia osób, które przeżyły koszmar styczniowych dni 1945 roku w Miechowicach. Powrót do tragicznych wspomnień wywoływało ból i cierpienie, a mimo to ze szczegółami świadkowie tamtych dni opowiadali o tym, nie tylko co przeżyli w trakcie walk o Górny Śląsk, ale głównie o zbrodniach, które towarzyszyły wkraczającym Sowietom do śląskich miast i wsi.
– Na wniosek prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza, radni Rady Miejskiej w Bytomiu podjęli decyzję o zmianie nazwy „skweru Ofiar Tragedii Górnośląskiej” na „skwer Ofiar Tragedii Górnośląskiej i Tragedii Miechowickiej”. Przypomnijmy, że w 2025 roku obchodzimy 80. rocznicę Tragedii Górnośląskiej, zaś wydarzenia, jakie rozegrały się w Miechowicach między 25 a 28 stycznia są jednym z najbardziej krwawych rozdziałów Tragedii Górnośląskiej, która dotknęła tysiące osób na Śląsku w 1945 roku – tłumaczy Łukasz Respondek rzecznik prasowy UM w Bytomiu.
Przypomnijmy, że w 2024 roku Sejmik Województwa Śląskiego ustanowił rok 2025 Rokiem Tragedii Górnośląskiej, a w styczniu 2025 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę intencyjną upamiętniającą ofiary tych wydarzeń. Warto dodać, że również radni Rady Miejskiej w Bytomiu 13 stycznia podjęli jednogłośnie uchwałę poświęconą 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz