Tę sytuację można skwitować ponurym żartem: przynajmniej prawa jazdy mu nie zabiorą. Zatem wyrok - choćby "w zawiasach" - powinien zainkasować.
W niedzielę 10 sierpnia, kilka minut przed godziną 11, na ulicy Łagiewnickiej policjanci z bytomskiej "drogówki" zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Saab. Auto prowadził 51-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Kontrola dokumentów ujawniła, że decyzją Prezydenta Miasta Bytomia mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania samochodami.
Ale to nie wszystko. Funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu, więc swoje przypuszczenia potwierdzili badaniem alkotestem. Wynik badania na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał w organizmie mężczyzny ponad półtora promila alkoholu. Oczywiście nigdzie dalej już nie pojechał. O tym jaką poniesie karę zdecyduje sąd. Może być niewesoło, bo zatrzymany popełnił 2 czyny karalne naraz.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego wbrew decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Natomiast za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności do 3 lat. Sąd może nałożyć obie kary jednocześnie. Dodatkowo orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na określony czas. W drastycznych przypadkach możliwa jest również konfiskata samochodu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz