"Kopalnia Zielonej Energii" - tak nazywa się nowatorski pomysł na wykorzystanie wód dołowych do ogrzewania domów. O szczegółach tej inicjatywy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej dyskutowano w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Z końcem tego roku przestanie fedrować ostatnia bytomska kopalnia, a więc Bobrek. To moment historyczny, bo po setkach lat przestaniemy być miastem górniczym. Po pozostałych, wcześniej pozamykanych naszych kopalniach w większości przypadków nie ma nawet śladu.Zlikwidowano je całkowicie, zasypano szyby, zdemontowano wieże.
Nie znaleziono, jak to się dzieje w innych krajach, pomysłu na ich ponowne przemysłowe wykorzystanie. Nie pomyślano też o tym, by zamiast je likwidować, jedynie je wygasić z opcją sięgnięcia po nie w przyszłości. W pojedynczych przypadkach udało się natomiast ciekawie zagospodarować tereny górnicze, jednakże w całkiem inny od dotychczasowego sposób.
Ograniczyć emisję
Inaczej ma być z Bobrkiem. Okazuje się, że sięgając po jego wody dołowe możemy zapewnić ekologiczne ogrzewanie naszym domom. Chodzi o innowacyjny projekt "Kopalnia Zielonej Energii" stworzony w PEC. Wspomniane wody wypełniające wyrobiska mają stabilną, podwyższoną temperaturę sięgającą od 10 do nawet 25 stopni Celsjusza. Uznano, że mogą one zasilać systemy ciepłownicze dzięki pompom ciepła. Połączenie tego źródła energii z technologią Power-to-Heat " polegająca na przetwarzaniu energii elektrycznej w ciepło może znacząco ograniczyć emisję i wykorzystać zasoby dostępne na miejscu.
O tym, jak to wszystko zrealizować debatowano podczas niedawnego spotkania w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Prócz jego przedstawicieli uczestniczyli w nim także reprezentanci zarządzającej bytomską kopalnią spółki Węglokoks Kraj oraz reprezentowanego przez prezesa Sławomira Kamińskiego PEC. Obecna była też senator Halina Bieda, nie zabrakło urzędników zainteresowanego tematem Ministerstwa Energii.
Szyb jako magazyn
Jednym z omawianych zagadnień był ten dotyczący możliwości wykorzystania infrastruktury Bobrka do zasilania lokalnego systemu ciepłowniczego w Bytomiu czystą, stabilną i niskoemisyjną energią. Wedle zaprezentowanej koncepcji jeden z szybów kopalni miałby się magazynem ciepła, zasilanego nadwyżkami energii z OZE.
Warto wspomnieć, że projekt PEC w Bytomiu to przykład nowoczesnego podejścia do ciepłownictwa w regionach pogórniczych – łączącego troskę o środowisko, transformację energetyczną i innowacyjne technologie. To również szansa na nowe miejsca pracy, rozwój lokalnej gospodarki oraz wzmacnianie bezpieczeństwa energetycznego w naszym regionie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz