Koszykarska Polonia Bytom w swej nowej odsłonie po raz pierwszy zaprezentowała się przed fanami w hali Na Skarpie w meczu ligowym. W minioną sobotę nasi podejmowali AGH Kraków i po dobrej grze zwyciężyli. Szalejąca ze szczęścia publiczność już teraz głośno mówi, że tym razem upragniony awans musi być.
Grający w 2. Lidze podopieczni trenera Mariusza Bacika zainaugurowali sezon wyjazdowym triumfem nad UJK Kielce 75:59. Nic więc dziwnego, że stęsknieni i pełni nadziei kibice tłumnie stawili się na pierwszym spotkaniu domowym. Było widać, że do nowych zawodników przekonali się od razu. Podobnie jak w poprzednich sezonach były chóralne śpiewy, rytmiczne uderzenia w bęben i okrzyki, a na widowni rozciągnięto gigantyczną koszulkę. A po wszystkim jak wcześniej miała miejsce wspólna feta.
Ale też nietrudno polubić nową, całkowicie przemeblowaną Polonię. W tych dwóch meczach pokazała ona moc, momentami zagrała na bardzo wysokim poziomie i co najważniejsze dowiodła, że potrafi kontrolować to, co się dzieje na parkiecie. I co istotne widać, że ta drużyna ma jeszcze zapas, może być jeszcze lepsza.
AGH Kielce bytomianie ograli 80:75 (25:23, 24:22, 17:14, 14:16). Stało się to po meczu pełnym walki, wydzierania piłki w parterze, poświęcenia i determinacji. Zaczęło się od prowadzenia gości, ale pierwszą kwartę dzięki rzutowi za 3 w ostatniej sekundzie niebiesko-czerwoni wygrali. Potem mozolnie budowali niewielką przewagę, która raz wynosiła 10 punktów, by za chwile spaść do 2 oczek. Ale nie dali krakowianom się rozpędzić. I dlatego triumfowali.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz