PAXMAN – urządzenie, które ogranicza utratę włosów podczas chemioterapii, trafiło do Oddziału Onkologii Klinicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu.
To chłodzący czepiec, dzięki któremu oddziaływanie cytostatyków podawanych w trakcie leczenia wpływa mniej niszcząco na cebulki włosów. Kupno urządzenia możliwe było dzięki darczyńcom – firmom, fundacjom i osobom prywatnym, którzy przekazali pieniądze na ten cel.
Nawet chore, kobiety chcą czuć się piękne
Jak wynika z obserwacji, część kobiet (nawet 8 proc.) odmawia leczenia w obawie przed utratą włosów, a to jest nieodłącznym skutkiem niepożądanym stosowania niektórych cytostatyków. Chemioterapeutyki atakują szczególnie szybko namnażające się komórki ludzkiego organizmu, w tym te odpowiedzialne za wzrost włosów. Tymczasem wysoka samoocena i pozytywne nastawienie w trakcie leczenia są bardzo ważne w walce z chorobą.
Czepce chłodzą i ratują włosy
Z pomocą, zwłaszcza chorym kobietom, przychodzi PAXMAN – urządzenie, które reguluje temperaturę chłodzenia, aby miejscowo obkurczyć naczynia włosowate skóry głowy i uzyskać czasowe zmniejszenie przepływu krwi na jej powierzchni, ograniczając tym samym dawkę cytostatyku docierającego do mieszków włosowatych. Pacjentki zakładają specjalne, ściśle przylegające do głowy silikonowe czepce, w których krąży płyn o temperaturze do - 50C. Zakłada się je na pół godziny przed podaniem chemioterapii i zdejmuje do półtorej godziny po zakończeniu wlewu.
Choć w trakcie leczenia włosy mogą stać się słabsze i bardziej łamliwe, to jak podaje piśmiennictwo, w 50-80% udaje się je ocalić. Efekty są zależne także od indywidualnych cech biologicznych, wieku, płci, statusu hormonalnego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz