Beniaminek Betclic 1. Ligi z Bytomia wciąż zaskakuje i spisuje się znakomicie. W rozegranej w zeszłą sobotę 17.kolejce Polonia u siebie rozbiła mielecką Stal 4:1 i wdrapała się na trzecią pozycję w tabeli. Tego chyba nikt się ni
Jeszcze pół roku temu obydwa zespoły dzieliły dwa poziomy rozgrywkowe. Stal była w ekstraklasie, a Polonia w 2. Lidze. Ale teraz jest zupełnie inaczej. Nasi grają dobrze, zaś mielczanie są nad strefą spadkową, a ostatnie trzy punkty wywalczyli kilka miesięcy temu. Meczem przy Piłkarskiej swej sytuacji nie poprawili, bo nie mieli argumentów, by przeciwstawić się rozpędzonym niebiesko-czerwonym.
Piękny gol Araka
Wprawdzie to oni pierwsi zaatakowali, ale ich akcje nie przyniosły rezultatu. Natomiast miejscowi ku uciesze kibiców, którzy mimo mrozu szczelnie zapełnili widownię wyszli na prowadzenie. W 11. minucie po akcji lewą stroną Lucjan Zieliński wrzucił piłkę w pole karne, gdzie czekał już Grzegorz Szymusik. Uderzeniem głową pokonał on bramkarza przyjezdnych.
Goście natychmiast spróbowali odpowiedzieć i na pewien czas przejęli inicjatywę. Zamiast jednak wyrównać, stracili drugiego gola. Jakub Arak w 21. minucie popisał się niezwykłej urody uderzeniem sprzed pola karnego, podwyższając nasze prowadzenie. Bramkarz nawet nie zipnął. Zawodnicy Stali nie rezygnowali i szybko zdobyli gola kontaktowego. Do bytomskiej siatki trafił Paweł Kruszelnicki.
Kibice w siódmym niebie
W drugiej połowie inicjatywa należała do podopiecznych trenera Łukasza Tomczyka. W ciągu trzech minut wyprowadzili oni dwa śmiertelnie zabójcze dla Stali ciosy. Najpierw Arak świetnie minął rywali w szesnastce i precyzyjnym uderzeniem po raz drugi tego wieczoru umieścił piłkę w siatce, a chwilę po nim kropkę nad i postawił Tomasz Gajda. Kibice byli w siódmym niebie.
Triumfem nad mielecką Stalą, które daje bytomianom trzecie miejsce w tabeli zakończyła się pierwsza, jesienna runda. Ale to nie koniec grania. Kolejne ligowe spotkanie niebiesko-czerwoni rozegrają w najbliższy piątek (28 listopada). Na Piłkarską przyjedzie Górnik Łęczna.
e spodziewał.
Tomasz Nowak [email protected]