Rozbój miał miejsce przy ul. Siemianowickiej w miniony piątek ok. godz. 17.30.
- Dwóch nastolatków podeszło do 18-latka i grożąc pobiciem, skradli mu telefon komórkowy i sto złotych. Poszkodowany mężczyzna, krótko po napaści przyszedł na Komisariat Policji III w Bytomiu i powiadomił o zdarzeniu policjantów – mówi st. asp. Anna Oczkiewicz, rzeczniczka prasowa bytomskiej policji.
Sprawą zajęli się bytomscy kryminalni, którzy szybko ustalili tożsamość młodocianych bandytów. Do ich zatrzymania doszło już w minioną niedzielę i poniedziałek.
- 14-latka zauważył przy fontannie przed Urzędem Miejskim w Bytomiu i zatrzymał policjant Wydziału Kryminalnego, który wraz z żoną w czasie wolnym od służby wybrał się na spacer. Drugi ze sprawców rozboju został zatrzymany zaraz następnego dnia i jak się okazało, 13-latek kilka dni wcześniej uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego – dodaje rzeczniczka bytomskiej policji.
Obydwaj trafili do policyjnej izby dziecka. O losie zdemoralizowanych nastolatków zadecyduje sąd rodzinny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz