Zamknij

Zabytkowy nagrobek zdewastowany od 20 lat

10:38, 14.11.2023
Skomentuj

19 lat temu ta sprawa wstrząsnęła mieszkańcami Bytomia. Na nagrobku rodzin Pissarek i Soika, znajdującym się na zabytkowym cmentarzu Mater Dolorosa przy ul. Piekarskiej, stała piękna rzeźba kobiety opłakującej zmarłych. Postać w jednej ręce trzymała wieniec, drugą dłoń opierała o tablicę epitafijną, równocześnie kładąc na niej głowę.

Złomiarze barbarzyńcy...

Rzeźba oraz cały nagrobek zostały odnowione w roku 2001 dzięki kweście prowadzonej na cmentarzu przez Towarzystwo Miłośników Bytomia oraz naszą redakcję. Niestety, odnowiony zabytek cieszył oczy bytomian zaledwie 3 lata. W nocy z 7 na 8 września 2004 roku przepiękną rzeźbę skradziono.

Policja dość szybko ujęła sprawców. Niestety, okazali się nimi pospolici złomiarze, którzy zdążyli rozbić rzeźbę młotem, zmiażdżyć ją i sprzedać w składnicy złomu. Pusty w środku posąg był bowiem pokryty z wierzchu cienką warstwą miedzi. Ta kradzież była zapewne największym aktem wandalizmu i kulturowego barbarzyństwa w Bytomiu - przynajmniej od czasu wyburzenia kamienic przy placu Kościuszki. Tyle, że o wyburzeniu kwartału kamienic zdecydowały władze, a rzeźbę zniszczyło trzech drobnych kryminalistów.

Przez jakiś czas płyty epitafijne stały oparte o cmentarny mur - już bez rzeźby. Obecnie jest jeszcze gorzej. Wykonane z grubego granitu płyty leżą ziemi, przylegając do powierzchni grobu stroną, na której wyryto napisy epitafijne. Nie można więc ich przeczytać, nie można również podziwiać granitu, z jakiego zostały wykonane tablice. A kamień jest wyjątkowej urody - ciemnoszary z odcieniem malachitu.

...i budowniczowie muru

Z archiwalnych zdjęć, które wykonał nieżyjący już Czesław Czerwiński, wynika, że to nie złodzieje-wandale przewrócili płyty w czasie kradzieży figury w roku 2004. Owszem, wyrywając rzeźbę naruszyli ich mocowania, ale płyty stały nadal oparte o mur. Osoby odwiedzające cmentarz wskazują, że najprawdopodobniej płyty położyli na ziemi robotnicy, budujący na zlecenie parafii Świętej Trójcy nowy mur cmentarza.

Kilka lat temu akurat w tym miejscu rozebrano fragment starego muru i wzniesiono nowy. Tyle, że rekonstrukcji tablic epitafijnych na grobie nie przewidziano, więc od tamtego czasu po prostu leżą one "na glebie".

Jeżeli tak było, to mieliśmy do czynienia z wyjątkowym brakiem wrażliwości inwestora i właściciela cmentarza zarazem.

Księdza Dariusza Grzeszczaka, proboszcza parafii pod wezwaniem Świętej Trójcy, do której należy cmentarz Mater Dolorosa zapytaliśmy: Czy parafia, jako właściciel cmentarza, zamierza zlecić podniesienie i ustawienie tych płyt oraz rekonstrukcję pomnika (już bez rzeźby) na grobie rodzin Pissarek i Sojka? Jeśli nie, to jaki będzie dalszy los tego grobu i leżących tam przewróconych płyt? - W chwili obecnej nie mogę udzielić odpowiedzi pytanie, gdyż rada ekonomiczna Parafii nie omawiała jeszcze przypadku wskazanego pomnika, tym bardziej nie podejmowała względem niego decyzji - odpowiedział ksiądz Grzeszczak.

(Marcin Hałaś)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

GrabarzGrabarz

0 0

Piszącemu ten artykuł też nie przyszło do głowy, żeby naprawić.

11:29, 14.11.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Marcin HałaśMarcin Hałaś

0 0

Re: Grabarz. Piszący te słowa pzez 12 lat organizował na Mater Dolorosa kwesty, dzięki którym odnowiono kilka okazałych kaplic i mauzoleów. A zarząd cmentarza nie wykonywał nawet zaleceń konserwatorskich po tych pracach.

08:42, 16.11.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Marcin HałaśMarcin Hałaś

0 0

Chodzi o brak: wietrzenia kaplic (wskutek tego odnowione polichromie w kaplicy Garusów uległy zawilgoceniu) i corocznego czyszczenia rynien na dachach mauzoleów z liści. Nawet na tyle grabarzy nie stać/

08:43, 16.11.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

herman_foxherman_fox

0 0

Re: Grabarz. Autor artykułu zajmuje się pisaniem artykułów a nie pracami kamieniarskimi ani nie zarządzaniem cmentarzem. Ojciec dobrodziej i jego rada przez dwadzieścia lat nie dali rady się nad tą sprawą zastanowić.

03:30, 26.11.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%