Zamknij

Bytomianie spotkali się w Recklinghausen, ale tym razem na innych zasadach

12:50, 01.10.2023
Skomentuj

Ta impreza miała być nową wersją Beuthener Heimattreffen organizowanych w Recklinghausen z powodzeniem co dwa lata od lat kilkudziesięciu. Za każdym razem do zaprzyjaźnionego z Bytomiem miasta, w którym żyje spora grupa emigrantów z Bytomia zjeżdżało kilka tysięcy ludzi. Łączyło ich jedno: przed laty głównie z przyczyn ekonomicznych opuścili rodzinny Bytom i osiedlili się w Niemczech. Spotykali się w wielkiej hali widowiskowej po to, by wspominać i się bawić.

Szlagrów nie było

Ostatnie Beuthener Heimattreffen w tej wersji miało miejsce w roku 2019. Dwa lata później wydarzenie nie doszło do skutku z powodu pandemii. Tym razem władze Recklinghausen postanowiły je nieco zmodyfikować i ożywić. Czas ku temu był najwyższy, bo ostatnie edycje już nie miały tego rozmachu, co wcześniejsze. Emigranci z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych minionego stulecia są coraz starsi, a ich dzieci, w wielu przypadkach urodzone już w Niemczech, a nie w Bytomiu wspominać nie mają czego, a też pewnie i nie są już tak sentymentalne, jak ich rodzice oraz dziadkowie.

Stąd też się wziął pomysł Festiwalu. Ściągnął on do Recklinghausen ponad tysiąc gości, którzy tym razem wzięli udział w imprezie plenerowej. O oprawę artystyczną zadbali Górnośląska Orkiestra Dęta Ratingen, duet z Oksfordu, duet Me & Lu oraz kilka zespołów ze szkoły muzycznej Recklinghausen. Tym razem nie zaproszono grup prezentujących śląskie szlagry.

Budowanie mostów

Do niemieckiego miasta tradycyjnie wybrała się również oficjalna delegacja z naszego miasta, a znaleźli się w niej między innymi prezydent Mariusz Wołosz, senator Halina Bieda, a także Stanisław Korman, naczelnik Wydziału Strategii, Funduszy Europejskich i Obsługi Inwestora bytomskiego Urzędu Miejskiego.

Bytomian ugościł burmistrz Recklinghausen, Christoph Tesche. - Za sprawą wzajemnych wizyt, cyklicznych spotkań mieszkańców naszych miast i rozwijającej się stale współpracy pokazujemy, że choć Bytom i Recklinghausen dzielą geograficzne granice, to właśnie poprzez takie inicjatywy budujemy „mosty” między naszymi kulturami, tradycjami i społeczeństwem - mówił podczas oficjalnej części wizyty Mariusz Wołosz.

Bytomska delegacja zwiedzała miasto, był też czas na rozmowy o partnerstwie od dawna łączącym obydwa miasta, a także o współpracy polsko-niemieckiej. Przypomnijmy, że Bytom oraz Recklinghausen przyjaźnią się już przeszło dwie dekady. Między miastami dochodzi do systematycznej wymiany młodzieży, organizowane są też wyjazdy przedstawicieli świata kultury, nie brakuje wzajemnych kontaktów gospodarczych. 

(Tomasz Nowak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%