Co i jak bardzo podrożeje w 2025 roku?

Droższy gaz, woda, ogrzewanie, a także część żywności. Drastycznie podrożeją też papierosy, tytoń i inne wyroby dla palaczy. Nie zanosi się też na to, że taniej będzie na stacjach benzynowych. Nowy rok przyniesie nam liczne podwyżki. Jaka będzie ich skala i jak odbiją się one na zasobności naszych portfeli i wpłyną na naszą stabilność finansową?

  • Data:
  • Autor: Marcin Pawlenka
Autor zdjęcia: Marcin Pawlenka

Jak wynika z raportu „Portfele polskich gospodarstw domowych pod presją rosnących cen”, opracowanego przez Krajowy Rejestr Długów, 2025 rok zapowiada się jako wyjątkowo trudny dla polskich gospodarstw domowych. Wszystko dlatego, że już teraz jako społeczeństwo deklarujemy, że nasze dochody pozwalają na opłacenie bieżących rachunków. Z kolei co siódme gospodarstwo domowe - jak wynika z badania KRD - nie jest w stanie uregulować wszystkich opłat. Efekt? Ponad 2 mln konsumentów wpisanych w rejestr KRD zalega już na kwotę 43,4 mld zł! Są to między innymi przeterminowane opłaty za mieszkanie, rachunki, a także raty kredytów.

- Analiza struktury stałych wydatków Polaków wskazuje, że większość z nich jest związana z kredytami albo cenami energii. Powoduje to duże zagrożenie dla stabilności domowych budżetów. Inflacja rośnie, więc koszty kredytów i energii mogą szybować, co z kolei wpłynie na podniesienie cen towarów i usług. Niektórzy konsumenci będą zmuszeni do rezygnacji z mniej potrzebnych wydatków, a w najgorszym scenariuszu mogą po prostu przestać płacić swoje zobowiązania. Trend ten potwierdza rosnące zadłużenie konsumentów, widoczne w bazie danych KRD. Tylko we wrześniu powiększyło się ono o 859 milionów złotych. To wyraźny sygnał, że sytuacja finansowa wielu Polaków się pogarsza - podkreśla Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Woda, gaz i prąd

Prognozy wynikające z raportu KRD wskazują, że rachunki za ogrzewanie w wielu obszarach Polski mogą wzrosnąć nawet o 70 proc, a za wodę i ścieki o 65 proc. W tym drugim wypadku, jednak w Bytomiu wysoka podwyżka za wodę i ścieki narzucona przez Wody Polskie miała miejsce pod koniec 2023 roku i weszła w życie na początku zeszłego roku. Efektem tego jest stawka 20,21 zł na m sześcienny i nic na razie nie wskazuje na, że opłaty mają zostać podwyższone. Pocieszające na razie może być również to, że do końca września 2025 roku ceny prądu dla gospodarstw domowych mają być zamrożone. 

Przesądzony jednak dla całego kraju jest już wzrost rachunków za gaz, zarówno dla gospodarstw domowych jak i przedsiębiorców. Wprawdzie cena gazu ziemnego pozostała bez zmian, jednak wprowadzono wyższe opłaty za jego przesył i dystrybucję. W rezultacie przy najmniejszym zużyciu (grupa W-1.1) trzeba się liczyć z podwyżka wysokości 2,63 zł netto miesięcznie, a w przypadku tych największych użytkowników gazu (grupa W-3.6) wzrostem rachunków nawet o 29,75 zł netto co miesiąc.

Żywność i paliwo

Wyższe opłaty za gaz ziemny najbardziej odbiją się na przedsiębiorcach, a skutkiem tego będą wyższe ceny niektórych produktów spożywczych. Dotyczy to między innymi piekarnictwa i cukiernictwa oraz tych branż, gdzie gaz w produkcji jest kluczowy. W producentów żywności uderzy również unijne embargo na rosyjski gaz LPG, od którego Polska była uzależniona w 50 proc. Teraz polegać będziemy na dostawach z USA i Norwegii, co oznacza średnioroczny wzrost ceny co najmniej 25 - 30 gr za litr. Taka podwyżka uderzy szczególnie po kieszeniach kilku milionów polskich rolników, którzy korzystają z paliwa LPG, a finalnie będzie miała wpływ na wzrost cen niektórych artykułów spożywczych.

Analitycy z branży paliwowej nie przewidują na razie drastycznych skoków cen benzyny i ropy i prognozują, że utrzymają się one na poziomie 6,10- 6,20 zł, zakładając jednak scenariusze bez eskalacji konfliktów na Bliskim Wschodzie oraz zaostrzenia polityki handlowej przez USA.

Drastycznie drogie palenie

Z drastycznymi podwyżkami muszą się liczyć ci, którzy lubią sobie "puścić dymek". Od marca tego roku wchodzi w życie szokująco wysoka podwyżka akcyzy na papierosy, tytoń i inne wyroby dla palących. Podatek na papierosy podwyższony zostanie o prawie 30 proc, a na tytoń o 60 proc. Oznacza to, że za paczkę papierosów już niecałe trzy miesiące będzie trzeba zapłacić ponad 20 zł, a za małą paczkę tytoniu o wadze 50 g o blisko 16 zł więcej. Plantatorzy tytoniu są zgodni, że taka wygórowana podwyżka obniży wpływy do budżetu państwa, a także przyczyni się do rozkwitu przemytu i szarej strefy. Co do tego, nie mają też pewności rządzący.

- Podwyższenie stawek akcyzy na wyroby tytoniowe i ich substytuty ma na celu ograniczenie dostępności tych wyrobów dla konsumentów – szczególnie osób nieletnich. Wyższe ceny detaliczne tych wyrobów mogą wypłynąć na obniżenie konsumpcji, a co za tym idzie - mniejszą sprzedaż. Nie można jednoznacznie przewidzieć czy planowana podwyżka będzie skutkować wzrostem przestępczości w tym obszarze. Organy Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) stale monitorują ten obszar, diagnozują występujące ryzyka i podejmują działania mające na celu zwalczanie przestępczości ekonomicznej w tym zakresie - odpowiedziało reporterowi naszego tygodnika Biuro Prasowe Ministerstwa Finansów.

Czynsze, kredyty i podatki

Według badań zaprezentowanych w raporcie KRD, Nowy Rok oznacza też podwyżki czynszów nawet do 26 proc i wynajmu mieszkań o 34 proc. Wzrosnąć mają też kredyty hipoteczne nawet o 17 proc. Od stycznia w Bytomiu wchodzi też w życie przegłosowana przez radnych podwyżka podatku od nieruchomości. Ta jednak nie będzie bardzo odczuwalna dla mieszkańców naszego miasta, ponieważ w budynkach mieszkalnych zaczyna obowiązywać stawka 1,19 zł za mkw., czyli o 4 grosze więcej, niż w zeszłym roku. W efekcie bytomianin zajmujący lokal o powierzchni około 60 mkw, zapłaci rocznie więcej o 4 zł. Właściciel domu o powierzchni sięgającej 150 mkw. będzie musiał wydać w Nowym Roku o 26 zł więcej. 

2025 rok przyniósł też wyższe opłaty za garaże. Ich właściciele zamiast 11,17 zł za mkw, zapłacą 11,48 zł. Oznacza to, że właściciel garaży o powierzchni 18 m kw będzie za niego płacić o 6 zł więcej. W górę o 90 gr poszły też stawki podatku za lokale użytkowe. Teraz zamiast 33,10 zł za m kw powierzchni będzie trzeba płacić 34 zł. Efekt? Przy lokalu o powierzchni ok. 85 mkw. roczny wydatek wzrośnie o 78 zł.

 

I na koniec jeszcze podwyżki, które akurat powinny przynajmniej dla części osób być pocieszeniem. Od stycznia tego roku minimalna płaca wzrasta o ponad 8,5 proc do 4 666 zł brutto (dotychczas 4300 zł brutto) , a stawka godzinowa do 30,50 zł brutto (dotychczas 28,10 zł brutto).

Ocena: 2,33
Liczba ocen: 3
Oceń ten wpis

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu, dodaj pierwszy komentarz.

Partnerzy