Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
którą zapamiętają
Przypomnijmy, że warta około 30 milionów złotych inwestycja powinna się zakończyć jesienią. Jej rozmach jest spory: przebudowie poddano odcinek Strzelców Bytomskich od wiaduktu kolejowego przy dawnej kopalni „Powstańców Śląskich” aż do skrzyżowania z ulicami Łokietka oraz Długą. Wyłączenie z ruchu sporych fragmentów niezwykle ważnej dla układu komunikacyjnego naszego miasta drogi sprawia, że kierowcy muszą korzystać z kłopotliwych i czasochłonnych objazdów. Stojąc w korkach liczą jednak na to, że po remoncie sytuacja się poprawi. Ale czy na pewno? Część osób w telefonach do naszej redakcji wyraża spore wątpliwości: – Władze nie zdecydowały się na poszerzenie tej wiecznie zapchanej ulicy i stworzenie dwóch pasów jazdy w każdą stronę. Modernizacja niewiele zatem nam da. Skończy się tak samo, jak w przypadku ulicy Łagiewnickiej. Tam też za spore pieniądze remontowano, stworzono dziwne wysepki, ale przepustowości nie poprawiono ani trochę – mówił jeden z naszych zmotoryzowanych czytelników. Podobnych komentarzy było wiele.
Wątpliwości kierowców, z pewnością ważne i uzasadnione, przekazaliśmy zastępcy prezydenta Bytomia Henrykowi Bonkowi. – Tworząc koncepcję przebudowy ulicy Strzelców Bytomskich, wyszliśmy z założenia, że nie pełni ona już takiej funkcji komunikacyjnej, jak w przeszłości i przede wszystkim nie ma już takiego znaczenia – mówi Bonk. – To nie jest już główna trasa łącząca nasze miasto z północą. Tę rolę przejęła obwodnica piekarska, tam przeniósł się główny ruch tranzytowy. Zresztą nawet urządzenia GPS zalecają kierowcom omijanie Strzelców Bytomskich. Dziś to głównie droga pozwalająca na dotarcie z centrum do północnych dzielnic Bytomia. To założenie miało kolosalny wpływ na projekt. O dwóch pasach mowy być nie mogło ze względu na brak miejsca. – Utrzymujemy po jednym pasie w obydwie strony, ale tworzymy wysepki, czyli dodatkowe miejsce dla aut skręcających w lewo. Okazało się bowiem, że to one – zatrzymując się przed skrętem – blokowały ruch na wprost. Teraz tego unikniemy, ruch będzie płynny – przekonuje Henryk Bonk.
Reszta to wynik analiz. – Strzelców Bytomskich nie ma służyć do szybkiej jazdy. To droga mająca zapewnić przejazd bezpieczny i płynny – wyjaśnia Bonk. Podkreśla on jednocześnie, iż owo bezpieczeństwo chciano zapewnić nie tylko osobom kierującym samochodami, ale także pieszym. – Dlatego ważne jest przygotowanie odpowiedniej liczny przejść dla pieszych. Zastąpienie ich przejściami podziemnymi uznaliśmy za niewskazane. Po pierwsze są zbyt kosztowne w budowie oraz późniejszym utrzymaniu, po drugiej, jak uczy doświadczenie, ludzie i tak z nich nie korzystają, przebiegając drogę w niedozwolonym miejscu – twierdzi zastępca prezydenta.
Poprawie płynności i bezpieczeństwa służy też ograniczenie wlotów bocznych na Strzelców Bytomskich. Połączono ulice Hlonda i Wojciechowskiego, tworząc w tym miejscu skrzyżowanie, planowane jest też połączenie ulic Sikorskiego z Narutowicza. Pierwsza z tych ulic zostanie przedłużona za wiaduktem oddzielającym Bytom od Radzionkowa i po śladzie dawnej kolejki wąskotorowej doprowadzona do Strzelców Bytomskich w innym miejscu, niż dotąd. Konkretnie połączenie ulic zostanie przesunięte o kilkadziesiąt metrów w stronę północną. Pojawi się na nim sygnalizacja świetlna. Dotychczasowe skrzyżowanie Sikorskiego ze Strzelców Bytomskich zostanie zachowane. Sama Sikorskiego na odcinku od Strzelców do nowej części drogi stanie się jednokierunkowa. Wjedziemy na nią jedynie skręcając w prawo ze Strzelców. Z kolei w okolicach stacji BP powstanie nowy przystanek autobusowy.
Inny pomysł to budowa równoległej do Strzelców Bytomskich ulicy technicznej. Wjeżdżałoby się na nią na skrzyżowaniu wiodącym kiedyś do kopalni „Powstańców Śląskich”. Dalej droga wiodłaby do okolicznych bloków.
Końcowym momentem remontu stanie się przebudowa skrzyżowania Strzelców Bytomskich, Łokietka i Długiej. Prace tam mają być prowadzone bez wyłączania drogi z użytku, bo wyznaczenie objazdów jest zbyt problematyczne.
0
0
0
0
0
0
0 0
Jak zwykle ! Były pieniądze do wydania, to wydano. Nie załatwiono zmiany granic, nie uzgodniono przesunięcia torowiska z Tramwajami Ślaskimi S.A. bo "się nie da".
A za kilka lat jak mieszkancy wymuszą, to się będzie dało !
Wstyd !
0 0
Dla mnie totalna porażka.Widoczne na zdjęciu wąskie gardło będzie pułapką dla motocyklistów,a autobusy nie wyprzedzą rowerzystów.Po co tyle wysp?.Przystanek tramwajowy powinien być tylko przy skręcie do Policji.
0 0
Nie wnikam w analizy, które pozwoliły na takie zaprojektowanie tej drogi, za bagatela 30 ml. zł. Jedno jest pewne, dostawca latarń, nawet jeżeli musiał odpalić prowizję, manka nie ma. Czy to normalne, żeby stawiać latarnie z dwoma kloszami w tak małej odległości od siebie? Innym tematem jest posadowienie owych latarń, które ograniczają użytkowanie chodnika o 1/4 szerokości, chyba że to cześć chodnika dla rowerzystów uprawiających ekstremalny slalom gigant...
0 0
Jak mieszkańcy Stroszka dowiedzą sie że nie będzie dwupasmowej jezdni, to współczuję obecnej władzy w wyborach samorządowych i Dyrekcji MZDiM w Bytomiu.
0 0
właśnie dlaczego nie zrobili ścieżki rowerowej ? ogólnie cała ta modernizacja jest SŁABA
0 0
W papierowym wydaniu wiceprezydent Bonk powiedział, że o dwóch pasach mowy być nie mogło ze względu na brak miejsca i że droga nie ma już takiego znaczenia jak kiedyś.
Ładne usprawiedliwienia ! Przecież to jest droga krajowa nr 11 gdzie ruch z roku na rok rośnie ! A jak by się komuś chciało to by znalazł miejsce przez załatwienie zmiany granic. I tak przez zwykłe niedbalstwo zrobiła się afera na wybory samorządowe. Nastepna ekipa oczywiście to za kilka lat naprawi. Ale za nasze pieniądze, czyli kolejne długi.
0 0
Tym, którzy mają pomysł budowania drogi z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku wewnątrz dzielnic o takiej gęstości zaludnienia gratuluje zmysłu inżynieryjnego i logiki. Ciekawe czy wśród "ujadaczy" na temat sensowności przebudowy tego odcinka są jacyś mieszkańcy, którzy mieszkają bezpośrednio przy remontowanym odcinku? Z pewnością nie... bo jeśli by mieszkali to pomysł o przesuwaniu torowisk i poszerzaniu drogi do głowy by im nie przyszedł nawet podczas libacji alkoholowej u cioci Gieni na imieninach. Pomysł z budową drogi z dwoma pasami ruchu prowadzi do pewnych kolejnych inwestycji, które wynikają z tego "cudownego" pomysłu, a o których pewnie nie pomyśleli "inżynierowie" dzwoniący i wysyłający maile do redakcji kwestionujące sensowność inwestycji. Taka droga wymagała by:
a). przebudowa torowisk i przysunięcie ich do blokowisk co spowoduje drastyczne zwiększenie hałasu w lokalach mieszkalnych, to odsyła nas do punktu b...
b). czyli budowy ekranów akustycznych,
c). budowę przejść podziemnych bądź kładek,
d). zmniejszenie do minimum bądź zera skrzyżowań na tym odcinku, co z tego że będą dwa pasy jak co 100m będzie skrzyżowanie ze światłami...
Ciekawe ile wyniosłaby inwestycja uwzględniając te niewielkie korekty :)
0 0
Bytom dostał pieniądze na poprawę dróg przy A-1 to je wydał byle jak.
Nie zrobiono dwupasmówki, bo nie było zdeterminowanej osoby, która by to załatwiła.
Zrobiono projekt po najmniejszej linii oporu. Po zakończeniu przebudowy mieszkańcy Stroszka przekonają się, że nie widać istotnej poprawy i dalej będą tkwić w korkach wracając z pracy.
Trzeba będzie zrobić kolejną przebudowę, ale za nasze pieniądze a nie GDDKiA.
0 0
Po przebudowie mieszkańcy Stroszka docenia ten remont, ktory znacznie poprawia przepustowosc drogi. Inżynier ruchu. Pozdr ciemnoty.
0 0
Ile trzeba zmienić, żeby nic się nie zmieniło?Tymi słowami najlepiej jest podsumować "wielką" przebudowę ulicy Strzelców Bytomskich na odcinku w Witorze i Stroszku. Wąską drogą i owszem trochę poszerzono - akurat tyle, żeby na środku zrobić wybrukowany pas oddzielający kierunki ruchu. Sama droga oprócz jednego zjazdu nie została poszerzona. Zatem zagęszczono tam niesamowicie ilość latarń. Jak widzę - po przebudowie droga ta nadal będzie "wąskim gardłem" Bytomia.
0 0
Będzie równiej (nawierzchnia!), będzie jaśniej (latarń od groma!), ale nie będzie szerzej! A wszystkie postulaty dotyczące remontu trasy od Witoru do skrzyżowania z Długą/Łokietka sprowadzały się do poszerzenia tej przelotowej krajowej drogi na poznać. Bez przeszkód można było wygospodarować trzeci pas ruchu. A przebudowę zrobiono chyba tak, żeby ładniej i nowocześniej wyglądało, a nie żeby się mniej korkowało. Otworzą, to zobaczymy, ale takie mam wrażenie...
0 0
Jechałem właśnie wyremontowaną ulicą Strzelców Bytomskich. Jedno mnie poraziło - ilość świateł, na każdym skrzyżowaniu, niemal co 200 metrów. Na razie sygnalizacja świetlna nie jest jeszcze uruchomiona, więc ruch odbywa się płynnie. Obawiam się jednak, że kiedy światła zostaną włączone będziemy mieli do czynienia ze zjawiskiem tzw. przeregulowania ruchu. I na Strzelców w godzinach szczytu będziemy mieli korki większe niż przed remontem. Mieszkam na Sójczym Wzgórzu. Na szczęście jest alternatywna droga dojazdu do mego osiedla - przez Rojcę, ulicę Nałkowskiej.
0 0
Najpiękniejszy odcinek chodnika od Policji do kopalni (przy torach )został nietknięty czyżby pieniędzy zabrakło?
0 0
Piekna droga piekne chodniki lecz ile bezsensów stworzono nam piękne bytomskie getto obsypano dookoła nasypami (bo ktos wymyślil że chodnik musi być metr wyżej)bez sensownej możliwości zejścia z tegoż nasypu tam gdzie najwygodniej i najczęściej się chodzi niezabezpieczenie tych nasypów barierkami ochronnymi (ponad 1 m wysokości) likwidacja bezpośredniego dojazdu do posesji (żeby dojechać do posesji przy Strzelców Bytomskich trzeba sporo nadłożyć drogi lecz i tak dobrze że przez Suchą Górę nie zrobili dojazdu) czyżby getta znowu były w modzie jako mieszkańcy zastanawiamy się gdzie my mieszkamy chyba tylko z daleka od Strzelców Bytomskich gratuluje MZDiM nadajecie się tylko do mediów za swój sposób myślenia ale jednostki nigdy w tym kraju się nie liczyły ważny jest całokształt no i premie za głupotę