Wspomnianą propozycję zgłosili radni różnych opcji skupieni w komisji edukacji, kultury, sportu i rekreacji bytomskiej Rady Miejskiej. Do takiego kroku skłoniły ich ostatnie wydarzenia mające miejsce w różnych punktach Polski. Tam pod wpływem wydarzeń na Ukrainie i brutalnej agresji rosyjskiej na ten kraj, a także za aprobatą IPN doszło do zburzenia kilku pomników poświęconych Armii Czerwonej. Najczęściej były to monumenty wyrażające jej wdzięczność i opiewające zwycięstwa wkraczających do Polski w roku 1945 Sowietów. We wszystkich przypadkach nie było mowy o jakichkolwiek kontrowersjach: pomniki stały w miejscach publicznych, często były wyeksponowane i opiewały wojska lub też działaczy niosących Polakom śmierć oraz zniewolenie.
Gwiazda została
W Bytomiu sytuacja wygląda inaczej. Radni chcą bowiem usunąć obelisk stojący na uboczu, konkretnie na cmentarzu, na którym pochowano ponad sześć tysięcy poległych na terenie Górnego Śląska żołnierzy oraz zmarłych jeńców wojennych, których wykorzystywano do pracy w tutejszych kopalniach.
Ów Pomnik Wdzięczności postawiono w roku 1945. Umieszczono na nim czerwoną gwiazdę oraz rosyjskojęzyczne tablice z cytatami ze Stalina: „Nasza sprawa słuszna, zwyciężyliśmy”. W roku 1990 te ostatnie zdemontowano i zdeponowano w magazynach Muzeum Górnośląskiego. Gwiazda ostała się. Na pomniku zaś dodatkowo umieszczono nowy napis w językach polskim i rosyjskim: „Tu spoczywają żołnierze armii sowieckiej i sowieccy jeńcy wojenni polegli i zmarli w latach II wojny światowej na terenie Górnego Śląska. Cześć ich pamięci”.
Adresat apelu komisji Rady Miejskiej, a więc prezydent Mariusz Wołosz odpowiadając zapowiedział, że zanim podejmie jakieś działania, to poprosi o opinię IPN. Przypomniał jednocześnie, że zgodnie z ustawą zakazującą promowania komunizmu usuwane są pomniki i obeliski stojące w miejscach publicznych, ale nie na cmentarzach. Tam te przepisy bowiem nie obowiązują. O komentarz w sprawie poprosiliśmy też kilku znanych bytomskich historyków. Zgodnie stwierdzili oni, że są przeciwni burzeniu obelisku. Byliby za takim rozwiązaniem, gdyby stał on nie na cmentarzu, ale na przykład na Rynku, czy przed Ratuszem. Jak podkreślali, w naszej cywilizacji nie niszczy się cmentarzy i stojących na nich budowli. Podnoszono też argument o niemieckich cmentarzach, także objętych opieką i nie usuwanych.
Wyzwolenia nie było
Jak się ta sprawa zakończy – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, co stało się z innymi pomnikami, poprzez które w minionej epoce wyrażano wdzięczność „wyzwolicielskiej Armii Czerwonej”. Pierwszy z nich już 1 maja 1945 roku, a więc zaledwie nieco ponad trzy miesiące od zajęcia Bytomia przez Sowietów (o żadnym wyzwoleniu mowy nie ma, bo Bytom był przed wojną niemiecki, a poza tym Sowieci nie wyzwalali, ale zamieniali jedną okupację w drugą) stanął na skwerze przy dzisiejszej ulicy Wrocławskiej, na wprost Urzędu Miejskiego.
Obelisk tworzyły trzy spiętrzające się prostopadłościany zwieńczone czerwoną gwiazdą. Tuż obok pochowano ośmiu oficerów sowieckich. Z czasem pierwotny obiekt zastąpiono obeliskiem w kształcie ostrosłupa, także zwieńczonego czerwoną gwiazdą. Rzecz jasna w tym miejscu odbywało się wiele uroczystości i ceremonii państwowych, a każda odwiedzająca nasze miasto delegacja obowiązkowo składała tu kwiaty.
Po upadku PRL od razu pojawił się pomysł likwidacji upokarzającego symbolu. W końcu Rada Miejska zdecydowała o usunięciu tablic i demontażu pomnika. Stało się to jednak dopiero po dwóch latach. 13 czerwca 1992 roku ekshumowano szczątki ośmiu pochowanych i przeniesiono je na cmentarz komunalny. Dwa miesiące później Pomnik Wdzięczności rozebrano, a teren uporządkowano.
Spadek po PRL
W spadku po PRL został nam natomiast wzniesiony w roku 1968 i ustawiony u zbiegu dzisiejszych ulic Piłsudskiego, Kraszewskiego i Powstańców Warszawskich tak zwany Pomnik Wolności. Zbudowano go w ramach czynu przed V Zjazdem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wielkich rozmiarów monument tworzą lekko wygięta w łuk ściana oraz obelisk w kształcie zbliżonym do miecza. Na szczycie tego ostatniego widnieją płaskorzeźbione wizerunki Krzyża Partyzanckiego, Śląskiego Krzyża Powstańczego, Odznaki Grunwaldzkiej, symbolu Rodła i trójkąta – symbolu więźniów politycznych. Kiedyś był też tam sierp i młot. Te komunistyczne symbole widoczne były jeszcze na początku tego tysiąclecia.
Nasza redakcja wiele razy apelowała do ówczesnych władz Bytomia o ich usunięcie. Pisaliśmy, że u stóp Pomnika Wolności odbywają się wszystkie ważne ceremonie, głównie te organizowane z okazji świąt narodowych 3 maja i 11 listopada, a ich niepodległościowego i wolnościowego wydźwięku nijak nie da się pogodzić z sierpem i młotem. Wiele czasu upłynęło jednak zanim rządzący zarządzili remont monumentu, w trakcie którego zakryto komunistyczne znaki. Niestety, tynk zaczyna odpadać i dziś znowu stają się one widoczne,
Czas na to, by wreszcie je skuć i to jest bez wątpienia ważniejsze zadanie, niż rozprawianie się z obeliskiem na cmentarzu komunalnym. Dziwne, że radni nie zajęli się tym problemem. Ścianę pełniącą rolę tła dla obelisku, już zdekomunizowano. Skuto chociażby pięcioramienną sowiecką gwiazdę na sztandarze niesionym przez płaskorzeźbione postacie żołnierzy.
Generał w magazynie
Całkowicie zniknął natomiast stojący w parku miejskim pomnik gen. Karola Świerczewskiego „Waltera”. Ten sowiecki i polski wojskowy, który się ponoć „kulom nie kłaniał”, dowodził jednostkami międzynarodowymi podczas wojny domowej w Hiszpanii. Stał też na czele 2. Armii Wojska Polskiego w okresie II wojny światowej. W roku 1947 roku zginął w zasadzce zastawionej przez Ukraińską Powstańczą Armii pod Baligrodem w Bieszczadach. Po śmierci „generała Walter” wykreowano na bohatera wielu legend i mitów, niewiele mających wspólnego z prawdą. W lipcu 1991 roku po cichu zdjęto posąg Świerczewskiego z cokołu, uszkadzając go przy okazji. Obiekt schowano w miechowickich magazynach ówczesnego Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej.
TOMASZ NOWAK
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciebytomskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz