Meleks pędzi ścieżkami 27-hektarowego pola golfowego. Wózek zaskakująco dzielnie radzi sobie na stromych podjazdach i zjazdach. Księżycowy krajobraz pokopalniany z nawierzchnią pokrytą odpadowym kamieniem przez ostatnie lata zmienił się nie do poznania. Połacie zielonych łąk gdzieniegdzie przecinają kępy drzew. Za wzgórkami, w padołach znienacka ukazują się oczka wodne i stawy. Co budzi skojarzenia z Jurą Krakowsko-Częstochowską. W sąsiedztwie śródmieścia powstała enklawa zieleni, dopracowana zgodnie z kanonami mistrzowskiego golfa. Gdyby przywieźć w to miejsce z zasłoniętym oczami bytomianina, zapewne nie domyśliłby się, że pozostaje na Śląsku, na dodatek rzut beretem od swojego domu.
Otwarte we wrześniu zeszłego roku 9-dołkowe pole golfowe „Srebrne Stawy" w Szombierkach, przy którym działa Armada Golf Club, w przyszłości stanie się pełnym, 18-dołkowym. – Przejedziemy po kolei koło każdego dołka. Zaprasza menadżer pola golfowego Jakub Gustaw, będący naszym informatorem i kierowcą. Nim powstał zielony dywan, trzeba było kamienną powierzchnię pokryć minimum 30-centymetrową warstwą piasku. Potem nawieźć ziemię. Natomiast miejsce otaczające dołek, zwane „green", wymagało specjalnego podłoża z mieszanki piasku oraz torfu, w tym przypadku sprowadzonego z Estonii. Całe pole zostało zdrenowane. Nie brakuje również odpowiedniego nawodnienia. O całość trzeba dbać jak o wielki pałacowy ogród, albo raczej o ogromną murawę ekstraklasowego stadionu. – Ale to nie jest Stadion Narodowy, na którym trafiały się kałuże... Żartuje przewodnik, dodając. – Na polu golfowym cały czas trwa praca.
Z zadrzewionego wzgórka wózek stromo toczy się w stronę malowniczego, niewielkiego stawu. Mój cicerone tłumaczy: – Proszę popatrzeć na to oczko wodne. Powstało w wyniku niespodziewanego przesiąkania wody ze stawu Zomerek, będącego zbiornikiem wody pokopalnianej. Wzdłuż „fairwaya", czyli pasa krócej obciętej trawy, wiodącego do dołka numer 5, nadmiar wody z Zomerka jest stale odprowadzany do Bytomki. Tu wszystko było działaniem celowym. Żeby było trudniej, żeby urozmaicić. Przeszkody nazywa się „hazardem". Staw jest hazardem wodnym. Drzewa i krzewy stanowią naturalną przeszkodą. Doły wypełnione piaskiem to „bunkier". Golfista wychodzący z bunkra musi grabkami wyrównać nawierzchnię, aby piłeczka następnego zawodnika nie wpadła w ślad po jego bucie. Oderwany uderzeniem kija kawałek trawy trzeba położyć w to samo miejsce. Piłeczka spadająca z wysokości na green tworzy dziurkę, którą także należ wyrównać. To tylko niektóre z zasad golfowego savoir vivre. W golfa nie gra się na czas. Chodzi o to, aby jak najmniejszą liczbą uderzeń wrzucić piłeczkę do dołka. Każdy dołek opisany jest ilością „par", określających liczbę uderzeń, jaką zawodowiec powinien osiągnąć dołek. Standardowo każde 18-dołkowe pole należy pokonać 72 uderzeniami. Gracze posiadają „handicap" oznaczający ich umiejętności oraz ilość dodatkowych uderzeń do przejścia pola.
Jak na pierwszy raz, dość fachowych terminów i regulaminowych zawiłości. Na pytanie o ewentualne kłopoty z utrzymaniem pola golfowego pada odpowiedź: – Największym problemem jest... niewielka liczba golfistów. Zarejestrowany w 1994 roku Śląski Klub Golfowy w Siemianowicach Śląskich liczy ponad 400 członków. Nasz bytomski Armada Golf Club zrzesza ponad 160 osób. Staramy się pozyskać kolejnych miłośników tej dyscypliny.
Armada Golf Club czyni to między innymi przez organizację licznych zawodów. Na początku kwietnia relacjonowaliśmy historyczny I Turniej Otwarcia Sezonu. W zeszły piątek został rozegrany I Turniej o Puchar Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Wystartowało 42 zawodników, wśród nich prezes Polskiego Związku Golfa Marek Michałowski. Minionej niedzieli na polu golfowym „Srebrne Stawy" w Szombierkach odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Bytomia w golfie, organizowane przez stowarzyszenie Bytomski Golf i dofinansowane ze środków gminy Bytom. Mimo deszczowej aury, do rywalizacji stanęło 46 graczy. Padł rekord pola, ustanowiony przez dwóch zawodników. 77 uderzeń do pokonania trasy potrzebowali Łukasz Szumański Armada Golf Club oraz Ernest Młynarski Warsaw Golf Links. Łukasz Szumański został mistrzem Bytomia wśród panów oraz w gronie pań – Marcela Bałdyga (81 uderzeń).
Komentarze