Zamknij

Dlaczego koszykarze znowu nie awansowali?

Tomasz NowakTomasz Nowak 08:23, 13.05.2025 Aktualizacja: 08:24, 13.05.2025
Skomentuj Kibice dawali koszykarzom niesamowite wsparcie Kibice dawali koszykarzom niesamowite wsparcie

- Daliśmy sobie czas na ochłonięcie po tym, co się stało. Analizujemy sytuację i niedługo podejmiemy decyzje dotyczące drużyny. Każdy scenariusz jest możliwy - mówi prezes BS Polonia Bytom, Sławomir Kamiński komentując fakt, iż koszykarze nie wywalczyli awansu do 1.Ligi.  

Na ten awans czekaliśmy wszyscy i nie ma co ukrywać wszyscy się go spodziewaliśmy. Po tym, jak także na etapie ćwierćfinału bytomianie odpali z play-off w poprzednim sezonie, wiele się zmieniło. Zespół się wzmocnił, grał bardzo dobrze i roznosił kolejnych rywali. 30 zwycięstw w 30 meczach sezonu zasadniczego, w tym wiele imponujących mówi wszystko. Polonia nie mieściła się w swojej grupie i na papierze była najlepszą ekipą całej 2.Ligi. Potwierdzały to nagrody indywidualne dla naszych koszykarzy Bartosza Wróbla i Krzysztofa Wąsowicza oraz trenera Mariusza Bacika.   

Do play-off przystępowaliśmy jako faworyt. Dwie pierwsze rundy przeszliśmy łatwo. Niezrozumiały dramat wydarzył się znowu w ćwierćfinale, w którym mierzyliśmy się z Legionem Legionowo. Porażka w pierwszym meczu u siebie (pierwsza od 35 spotkań) była pierwszym ostrzeżeniem. Ale w rewanżu na wyjeździe niebiesko-czerwoni znowu zamienili się w walec miażdżący przeciwnika, więc do trzeciego starcia podchodziliśmy ze spokojem. Jak się okazało nieuzasadnionym. Polonia w grze o wszystko spisała się słabo, nie miała pomysłu na grę, raziła nieskutecznością i bałaganem na boisku. Ale i tak przy odrobinie szczęścia mogła wygrać. Legion absolutnie nie był drużyną poza naszym zasięgiem. 

Krótka rozmowa

Kibice wychodzili z hali zszokowani, niektórzy przed czasem. Nie mogli uwierzyć, że 1.Liga ponownie nam uciekła. Nie tylko oni zresztą. - Nie ukrywam, że rozczarowanie jest ogromne. Zdecydowanie nie tak to miało wyglądać. Celem był awans, a tymczasem nic  z tego nie wyszło - stwierdza prezes Kamiński. - Tu nie chodzi tylko o kiepską postawę w trzecim meczu z Legionowem. Zastanawiamy się też nad tym, dlaczego przegraliśmy już w pierwszym pojedynku. Gdyby nie to, bylibyśmy w półfinale, bo przecież potem przyszła wielka wygrana na wyjeździe.

W miniony czwartek Sławomir Kamiński spotkał się z trenerem Mariuszem Bacikiem na rozmowie. - Atmosfera była poważna, bo zespół bardzo zawiódł nas i przede wszystkim kibiców. Rozmowa była krótka, ustaliliśmy że dajemy sobie czas na ochłonięcie. Ja sam go potrzebuję, bo wciąż nie wierzę w to, że odpadliśmy.

Co zatem dalej z zawodnikami i trenerem? - Na razie analizujemy to, co się stało i oczekujemy tego samego od sztabu trenerskiego. Nie działamy pochopnie, nie decydujemy na gorąco, jak w przeszłości. Na pewno potrzebna jest zmiana formuły.  Każda opcja jest możliwa, nie wykluczamy żadnej decyzji personalnej, zresztą niektórym koszykarzom kończą się dwuletnie kontrakty. Decyzje przyjdą w najbliższym czasie - mówi Kamiński.

Wyższy poziom kibicowania

 Olbrzymiego rozczarowania nie kryją kibice, którzy na meczach tworzyli kapitalną atmosferę i jeździli za koszykarzami po całej Polsce. Po odpadnięciu w sieci wylała się ich gorycz, która mimo wszystko mieszała się z nadzieją. Poprosiliśmy przedstawicieli Bytomskiego Stowarzyszenia Kibiców Koszykówki „Niebiesko-czerwoni" o komentarz. Oto on: "Pomimo braku sportowego awansu na parkiecie i fatalnego zakończenia sezonu w wykonaniu koszykarzy, sympatycy bytomskiej Polonii zaliczyli z pewnością awans na wyższy poziom kibicowania. Delegacja kibicowska dawała regularne wsparcie z trybun w każdym z rozegranych 37 spotkań w sezonie, niezależnie od tego czy drużynie przyszło grać na Skarpie w Bytomiu, w Przemyślu, Toruniu czy Legionowie".

Kibice przypomnieli też, co zrobili: "Stale powiększająca się grupa członków Stowarzyszenia zaangażowała się w wiele  projektów. W decydującej fazie rozgrywek utworzono stanowisko, na którym każdy mógł wymalować twarz w niebiesko-czerwone barwy, czy zrobić okazjonalne zdjęcie z herbem Polonii. Najmłodsi kibice otrzymywali gadżety kibicowskie w postaci flag czy dmuchanych pałek, a „Strefę bajtla" wypełniły dmuchane piłki do kosza. Przy wsparciu bytomskich kibiców powstały również okolicznościowe wlepki oraz największy z projektów, czyli pierwsza w historii sekcji koszykówki sektorówka, której przekaz był jasny: kibice są szóstym zawodnikiem. Pomimo wielkiego rozczarowania końcówką sezonu, nic w tej kwestii się nie zmieni – kibice oczekując na wyjaśnienia ze strony drużyny wierzą w to, że spełni się powiedzenie „do trzech razy sztuka" i w przyszłym roku maj będzie okazją do świętowania awansu ukochanej drużyny do 1.Ligi." 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%