Zamknij

Heavymetalowa wigilia

15:02, 22.12.2024
Skomentuj

- Kiedy myślimy o Wigilii, przychodzą nam do głowy raczej tradycyjne potrawy, stół z białym obrusem i wspólne kolędowanie. Czy jednak wszyscy obchodzą te święta? I czy obchodzą je tak samo? Napisał Pan książkę o Romanie Kostrzewskim, zna Pan wiele subkultur, w tym metalową, kojarzoną z Szatanem. Co Pan wywnioskował?

Mateusz Żyła: - Temat jest ciekawy, kuszący. Najpierw trzeba byłoby postawić pytanie, co oznacza być PRAWDZIWYM metalowcem. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych była to sprawa życia i śmierci, dziś – na szczęście – metalowcy poluzowali lejce. Jasne, doceniam szczerość w poglądach, oddanie swojej ukochanej muzyce, ale radykalizm w każdym obszarze życia jest duszący. Nie mam więc problemów, gdy słyszę o fanach muzyki metalowej, którzy jednocześnie chodzą do jakiegokolwiek kościoła, odprawiają wigilię czy uczestniczą w pasterce. Każdy powinien mieć prawo do własnej drogi duchowej. Jasne, muzyka metalowa, szczególnie jej radykalny odłam w postaci black metalu, jest kojarzony z paleniem kościołów i wszelkimi, norweskimi bluźnierstwami, ale i w tym przypadku zjawisko drapnęła popkultura i komercja. Ujmując sprawę filozoficznie, metal był i jest taką formą ekspresji, która pozostaje dla mnie „wykrzykiem” duszy. Pisałem o tym w książce pt. Ucieczka od nieboskłonów. Szatan jest figurą buntu przeciwko zakłamaniu i pętaniu wolności jednostki, szczególnie przez instytucję kościoła. Lucyfer jest niczym innym jak zbuntowanym aniołem, „niosącym światło”, a czymże jest wigilia? Zwycięstwem światła nad ciemnością. I w taki oto sposób podpowiadam metalowcom, jak wybronić się z zarzutów, że oto uczestniczą w wigilii (śmiech). 

Najpierw trzeba byłoby postawić pytanie, co oznacza być PRAWDZIWYM metalowcem. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych była to sprawa życia i śmierci, dziś – na szczęście – metalowcy poluzowali lejce. Jasne, doceniam szczerość w poglądach, oddanie swojej ukochanej muzyce, ale radykalizm w każdym obszarze życia jest duszący. Nie mam więc problemów, gdy słyszę o fanach muzyki metalowej, którzy jednocześnie chodzą do jakiegokolwiek kościoła, odprawiają wigilię czy uczestniczą w pasterce.

GoHa: - Czy można sobie łatwo wyobrazić, że ktoś, kto na co dzień słucha Kata czy Behemotha, zna skandynawską historie podpalania kościołów w Norwegii, zasiada przy stole i śpiewa kolędy? Czy Roman Kostrzewski łamał się opłatkiem i nucił "Lulajże Jezuniu"?

: - Powtórzę: metal wyluzował. Oczywiście nadal to główny gatunek muzyczny, który jest tak silnie antyreligijny, antychrześcijański. Wystarczy spojrzeć na okładki, teksty, tytuły piosenek czy albumów… I dobrze. Trzeba jednak zauważyć, że świat ponowoczesny, postmodernistyczny zatarł granice między subkulturami. Dziś już naprawdę trudno odróżnić (z wyglądu czy poglądów) punków, skinów, metalowców, hipisów… Sam noszę „punk-rasta” fryzurę, zakładam czarną koszulę, czarne spodnie i czarne buciory, a w duszy gra black metal obok country czy poezji śpiewanej. Do jakiej szufladki więc mnie wrzucić? Tego typu osób jest wiele… To nie jest dziś wielki problem. Fan muzyki metalowej spokojnie może zajadać się barszczykiem i łamać opłatkiem, by później spod choinki wyjąć płytę winylową Darkthrone czy Mayhem. Nie wiem, czy taki osobnik śpiewa pieśni podczas pasterki… Tu przydałyby się solidne ankiety, badania naukowe, analizy. Tom Araya, ikona muzyki metalowej kojarzona z iście piekielnym Slayerem, przyznaje się oficjalnie do katolicyzmu. Czy to wyznanie wiary skreśla cały jego dotychczasowy dorobek? Wolne żarty. W końcu mówimy tylko i aż o sztuce. Odnośnie do Romana… Do końca życia pozostał niezmienny w swej krytyce chrześcijaństwa, obnażał jego słabości. To była jednak krytyka światłego artysty, człowieka niezwykle oczytanego. Człowieka z niespotykaną zdolnością do kontemplacji i głębszego spojrzenia na rzeczywistość. Fascynowała go literatura, antropologia kultury, astrologia, seksuologia, psychologia i wiele innych dziedzin. Wigilie były wigiliami z dźwiękami, w których uwielbiał się zanurzać. Nie sądzę, że tworzył wówczas kolędy – chyba, że czarne (śmiech). O inne formy spędzania świąt, należałoby spytać córkę Romana – Natalię. Przypuszczam, że w jakimś stopniu potwierdzi moje słowa. 

Tom Araya, ikona muzyki metalowej kojarzona z iście piekielnym Slayerem, przyznaje się oficjalnie do katolicyzmu. Czy to wyznanie wiary skreśla cały jego dotychczasowy dorobek? Wolne żarty. W końcu mówimy tylko i aż o sztuce

GoHa: - A czym jest a może powinna być wigilia i Boże Narodzenie?

MŻ: - Tak naprawdę my już sami tego nie wiemy. Ma rację prof. Mikołejko, ma rację Byung-Chul Han… Jesteśmy społeczeństwem zmęczenia, wypalenia, nie potrafimy świętować w prawdziwym/pierwotnym tego słowa znaczeniu. Czas święta powinien być czasem „wyrwy”, oczyszczenia, zatrzymania, powrotem do symbolicznego raju, gdzie zawiesza się czas. Wiele domów przypomina mobilny obóz pracy… Sam czasami padam ofiarą terminów, deadline’ów itd. Czy metalowcy potrzebują świąt? W sensie chrześcijańskim, który zresztą w znacznym stopniu nabiera barwy bigoterii, pewnie nie, chociaż ludzie lubią dekoracje. Ale czyż świętem nie może być koncert? Swego czasu grupa Behemoth w okresie przedświątecznym organizowała trasę Merry Christless. No więc jedni pieszczą się w „Merry Christmass”, drudzy uderzą w „Merry Christless”, a jeszcze inni znajdą siebie w tym, i w tym. I nie można mieć o to pretensji. W końcu to nasz współczesny (heavy metal) świat.  

Mateusz Żyła (ur. 1989) – doktor nauk humanistycznych, nauczyciel języka polskiego, dziennikarz muzyczny. Zainteresowania naukowe: literatura, kontrkultura, muzyka. Twórca youtubowego programu edukacyjnego „RockeRbelfeR”. Jest autorem wielu książek, m.in. Roman Kostrzewski. Głos z ciemności (wywiad rzeka z Romanem Kostrzewskim – legendarnym wokalistą zespołu KAT), Metallica Poland 1987. Behind The Iron Curtain, Ucieczka od nieboskłonów. Inspiracje literaturą Młodej Polski w tekstach heavymetalowych (Miciński, Przybyszewski) oraz Piekło i metal. Historia zespołu KAT. 

(GoHa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%