Zamknij

Larwa, klin i berło

17:27, 22.04.2023
Skomentuj

Ani my sie łobejrzeli, a to już cworto zorta słówek, ftore tak samo sie pise i cyto po polsku, jak i po ślonsku, a łone blank co innego znacom. Mom nadzieja, że sie wom to niy zmierzło, bo jadymy dali. Po polsku czasownik "robi" oznacza, że ktoś wykonuje jakąś czynność. Robi na drutach, robi zamieszanie lub też robi dobrą minę do złej gry. Po naszymu tyz idzie tak pedzieć o wykonywaniu czynności: łon sie robi ważny jak magi w mlyczny zupie, abo łona robi mie za bozna. Ale nojczynści godo sie: łon robi na grubie, abo łona robi we lazarycie. Czyli: on pracuje na kopalni, ona pracuje w szpitalu. I skiz tego jak Ślonzok pyto: kaj robis? - to pyta: gdzie pracujesz? Idzie tyz robić na hucie i w hucie, nawet jednocześnie, co jednak byłoby dość trudne. To pierwsze znaczy bowiem: pracować w hucie, a to drugie pracować w kapeluszu.

Ale to nie wszystko, jeśli chodzi o wyraz "robi". Bo u nos godo się, że ftoś robi we lazarycie za dochtora, co nie oznacza wcale, że pracuje w szpitalu w zastępstwie doktora, tylko jako doktor. 

Nie wiem dokładnie co robi larwa, poza tym, że ciągle rośnie. Bo larwa to stadium rozwoju postembrionalnego zwierzęcia, różniące się anatomicznie, fizjologicznie i ekologicznie od postaci dojrzałej osobników tego samego gatunku. Tymczasem u nos larwa to nic innego, jak maska. I cza jesce pedzieć, że jak komuś powiycie: ale mos larwa, to znaczy że jest czerwony na twarzy. I jesce jedno: larva po łacinie znaczy tyle co maska.

I biolog, i technik, i humanista i pewnie każdy inny doskonale wie też co to klin. Nie tylko ten oficjalny, czyli maszyna prosta w kształcie trójkąta lub wojskowy szyk bojowy, lecz ten przyziemny, życiowy, podobno będący najlepszym remedium na kaca. Dlo Ślonzoka klin to coś innego, choć i łonymu się niy roz przido. Ślonzok powiy do bajtla: przidź do mie na klin, czyli zaproponuje dziecku: usiądź mi na kolanach.

Wszystkie wspomniane osoby mają też płat. Na przykład ten będący częścią mózgu płat czołowy. Mogą też poprosić w mięsnym o płat mięsa. Ślonzok płatu z masarzym nie kojarzy. Bo płat to jakaś należność, najczęściej czynsz.  

Nieźle pomylić się można też w przypadku słowa "berło". Po polsku to trzeci obok jabłka i korony atrybut władzy królewskiej. Po ślonsku berło to kula ortopedyczna, a ta już z królem się nie kojarzy. Zabawne zatem byłoby tłumaczenie na śląski kolędy "Przystąpmy do szopy", a zwłaszcza jej fragmentu " Gdzie berło, gdzie twoje korony, Jezu malusieńki?" Bo musiałoby to brzmieć tak: Gdzie kula ortopedyczna, gdzie twoje korony, Jezu malusieńki". 

(Tomasz Nowak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%