Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Lwowscy profesorowie mają swój pomnik

Marcin Pawlenka 20:52, 18.09.2016 Aktualizacja: 10:53, 21.10.2025
Skomentuj

Monument mający postać dwóch tablic z tekstem umieszczonych na bryle kamienia stanął przy ulicy Powstańców Śląskich, nieopodal gmachu Państwowych Szkół Budownictwa. Inicjatorem jego posadowienia było Stowarzyszenie Wspólnota Polska. Prezes jego górnośląskiego oddziału Stefan Gajda wystąpił do prezydenta Bytomia Damiana Bartyli z prośbą o upamiętnienie w naszym mieście 75. rocznicy kaźni profesorów lwowskich. Chodzi o tragiczne wydarzenia z roku 1941, mające miejsce we Lwowie, a dokładniej na Wzgórzach Wuleckich. Wtedy to żołnierze SS i członkowie Gestapo przy wsparciu wojsk Wehrmachtu zabili polskich naukowców, wykładowców wyższych uczelni oraz członków ich najbliższych rodzin. W ciągu trzech dni rozstrzelano w sumie 45 osób. Wśród nich byli między innymi wybitni lekarze, prawnicy, pisarze, matematycy oraz chemicy. Niemcy zastrzelili prawnika Roman Longchampsa de Beriera, lekarza medycyny sądowej Włodzimierza Sieradzkiego, inżyniera Kaspera Weigela – kierownika Katedry Miernictwa Politechniki Lwowskiej, matematyka Włodzimierza Stożka, chemika Stanisława Pilata, światowej sławy lekarza stomatologa Antoniego Cieszyńskiego oraz krytyka literackiego i pisarza Tadeusza Boya-Żeleńskiego.   

Bestialski mord  był zbrodnią wojenną o charakterze ludobójstwa. Jej sprawców nigdy nie osądzono, choć podjęte w tej sprawie śledztwo wielokrotnie wznawiano. Do końca jednak i skazania winnych nie udało się go doprowadzić. Ofiary ludobójstwa zostały już upamiętnione kilkoma innymi obeliskami. Stoją one w samym Lwowie, Krakowie, Warszawie, Lublinie oraz we Wrocławiu. Inicjatywę członków wspomnianego Stowarzyszenia poparli w specjalnej uchwale bytomscy radni. W uzasadnieniu do niej napisano między innymi, że uczczenie zamordowanych profesorów i ich bliskich jest adekwatne ze względu na powojenną historię naszego miasta. Stało się ono bowiem przymusową przystanią życiową dla wielu mieszkańców dawnych Kresów Wschodnich. Wiele spośród tych osób czuje się zobowiązanych do ochrony i pielęgnowania pamięci o znamienitych reprezentantach inteligencji polskiej. Lokalizacja pomnika też nie jest przypadkowa.  Pamiętajmy, że wielu  ocalałych z II wojny światowej wykładowców lwowskich przez długie lata współtworzyło renomę Budowlanki. 

Zorganizowane w ubiegłą sobotę uroczystości  rozpoczęły się mszą świętą odprawioną w kościele pod wezwaniem św. Barbary. Po niej wierni w asyście wojskowej przemaszerowali na ulicę Powstańców Śląskich. Przed odsłonięciem pomnika kaźni profesorów lwowskich odczytano apel pamięci i oddano salwę honorową. Orkiestra wojskowa z Bytomia wykonała poza tym kilka pieśni patriotycznych.

(Marcin Pawlenka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciebytomskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%