Zamknij

Numer dla VIP-a

07:01, 29.03.2016
Skomentuj

Wystarczy wybrać się na bezpłatny zamknięty parking dla prominentnych pracowników pod Urzędem Miejskim. Żeby tam wjechać, trzeba mieć pilota do szlabanu – byle referent nie może liczyć na takie udogodnienie. To miejsca parkingowe dla „wyższych” urzędników. W przedświąteczny wtorek spisaliśmy numery rejestracyjne aut tam zaparkowanych: SY 8888F, SY 93333, SY 5555F, SY 3553E, SY 3113A, SY 6666E, SY 3113A, SY 52225. Prawda, że ładne?

Tradycja przyznawania w Bytomiu „ładnych” numerów rejestracyjnych urzędnikom ma długą tradycję. Za prezydentury Krzysztofa Wójcika, kiedy wprowadzono nowe „białe” tablice rejestracyjne – nr SY 00001 miał prywatny volkswagen ówczesnego sekretarza miasta. Wybuchł nawet mały skandal, bo w tym samym czasie prezydent Opola wystawił na aukcję charytatywną prawo do zarejestrowania w tym mieście wozu z numerem OP 00001. W Bytomiu plotkowano przed laty, że straż miejska autom z „VIP-owskimi” rejestracjami nie zakłada blokad na koła, bo potem radni lub urzędnicy i tak dzwonią do komendanta straży, wskutek czego mandat nie jest nakładany. Z „ładną” tablicą jeździł na swoim prywatnym wozie jeden z byłych prezydentów Bytomia. „Ładny” numer ma też była zastępczyni prezydenta Bytomia, a obecnie radna sejmiku samorządowego.

Jednak na dwoje babka wróżyła – z jednej strony takim numerem można „szpanować”. Z drugiej strony – jeśli kierowca wymusi pierwszeństwo, ochlapie pieszych, nie zatrzyma się przed przejściem dla pieszych, łatwiej „zapamiętać” sprawcę. Ponoć niektórzy, rejestrując auta w Wydziale Komunikacji, proszą o tablice, na których cyfry się nie powtarzają.

Czy zwyczajowo-grzecznościową praktyką Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego w Bytomiu jest przyznawanie urzędnikom „ładnych” („VIP-owskich”) numerów rejestracyjnych na samochody prywatne? – takie pytanie zadaliśmy Biuru Prasowemu Urzędu Miejskiego w Bytomiu. Otrzymaliśmy stamtąd następującą odpowiedź uzgodnioną z Wydziałem Komunikacji. Zacytujmy z tej odpowiedzi najważniejsze zdania: „Wydział Komunikacji dokonując rejestracji nadaje pojazdowi numer w zakresie dostępnych w danym dniu tablic rejestracyjnych, dostarczonych przez producenta tablic. Klient, składając wniosek o rejestrację pojazdu, otrzymuje zatem tablice w ramach dostępnej w dniu rejestracji puli tablic, fizycznie znajdujących się w siedzibie Wydziału. Tablice przydzielane są zwykle wg kolejności numerów. Jeżeli klienci, składając wniosek o rejestrację pojazdu, zgłoszą pracownikom załatwiającym ich sprawę, chęć uzyskania jakiś szczególnych numerów, np. związanych z datą urodzin, czy podyktowanych względami numerologii, czy też zawierających powtarzające się cyfry, prośba ta w ramach możliwości  jest pozytywnie rozpatrywana.” À propos – zaraz na początku obowiązywania „białych” tablic pojawił się w Bytomiu złoty samochód osobowy z numerem, który – jak można było wnioskować z kombinacji cyfr, powinien być wydany na końcu. Marki wozu oraz miejsca pracy właściciela – nie podajemy ze względu na ochronę danych osobowych.

Można za to zażartować: miejscy urzędnicy to farciarze. Kiedy chcą zarejestrować swoje prywatne samochody w „dostępnej w dniu rejestracji puli tablic, fizycznie znajdujących się w siedzibie Wydziału”, są akurat takie, w których powtarza się ta sama cyfra lub kombinacja dwóch tylko cyfr. Jest przykład dostępna tablica SY YYYYY – zamaskujmy cyfry literami. I akurat w momencie, kiedy powinna być ona wydana klientowi – obok Wydziału Komunikacji przechodzi naczelnik innego wydziału. Z tragarzami.

Przyznawanie „krewnym i znajomym Królika” ładnych, charakterystycznych numerów rejestracyjnych – nie jest niezgodne z przepisami. Może świadczyć co najwyżej o urzędniczej mentalności.

Żeby nie stawiać się w pozycji Katona – autor tego tekstu jeździł kiedyś samochodem marki polonez numerem SY 00555. Obecnie rejestracja mego wozu zaczyna się od cyfry 7, a potem następuje kombinacja dwóch tylko cyfr. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno – nie prosiłem o takie numery. Albo dostałem je przez przypadek (w co mniej wierzę), albo urzędnik rejestrujący moje auto uznał, że redaktorowi też ładna tablica się należy.

MARCIN HAŁAŚ

 

(Edytor)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

AdrianAdrian

0 0

Odpowiedź urzędnika UM Bytom to trzecia prawda wg ks. Tischnera.
Aktualnie wydawane są rejestracje o numerach SY2 . . . H, a na parkingu dla urzędników już stoi Honda z nr SY9999H.
Ciekawe czy ktoś chciał mieć syf nr 1 (SY0001F)...

06:41, 01.04.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdrianAdrian

0 0

Tak na marginesie, Macierewicz posiadający ekstra wancki na Niemców, bryka BMW o nr WH ( Wermacht Heer)...

23:04, 01.04.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%