Zamknij

Zabierają auta pijanym kierowcom

Tomasz NowakTomasz Nowak 14:52, 30.04.2025 Aktualizacja: 14:55, 30.04.2025
Skomentuj Pijani kierowcy najczęściej wpadają podczas rutynowych kontroli Pijani kierowcy najczęściej wpadają podczas rutynowych kontroli

Już 25 zatrzymanych na bytomskich ulicach kierowców, którzy prowadzili po pijanemu pożegnało się z samochodem. Skonfiskowano go im na podstawie wzbudzających sporo kontrowersji przepisów.

W życie weszły one w marcu minionego roku i miały być wreszcie skutecznym i przede wszystkim bolesnym batem na zasiadających za kółkiem po spożyciu alkoholu. Kierowcy tacy stanowią ogromny problem: powodują wypadki - także śmiertelne i stwarzają ogromne zagrożenie na drogach. Bez przesady można powiedzieć, że wiozą śmierć.

Niestety, kolejne zwiększanie kar, sądowe odbieranie prawa jazdy, wysokie mandaty i inne reperkusje nie sprawiły, że problem zniknął lub się jakoś widocznie zmniejszył. Pijani wciąż jeżdżą i czują się bezkarni. Wszak co chwila informujemy o tym, że kogoś zatrzymano za jazdę z promilami, a po weryfikacji jego danych okazało się, iż za takie samo przestępstwo ma już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Często zresztą nie jeden, ale nawet kilka, co kompletnie nie wpływa na jego zachowanie.

Przepis bardzo kontrowersyjny   

Jak podała Policja Śląska w ciągu 12 miesięcy od momentu wprowadzenia nowego przepisu na terenie naszego województwa samochód skonfiskowano w aż 826 przypadkach. 25 razy stało się to w efekcie przestępstwa popełnionego na ulicach naszego miasta. To bardzo dużo, ale mniej, niż u innych.

Od samego początku zabieranie aut pijanym kierowcom wywoływało olbrzymie kontrowersje. Zwolennicy takiego rozwiązania twierdzili, że jest drakońskie, ale na pewno będzie działało odstraszająco. Przeciwnicy natomiast wskazywali niedoskonałości nowego prawa przywołując konkretne sytuacje. Przypuśćmy, że jadący na podwójnym gazie mąż wpada i traci samochód. W efekcie samochód traci cała jego Bogu ducha winna rodzina. A co kiedy nietrzeźwy kierowca pojedzie nie swoim pojazdem: pożyczonym, firmowym lub będącym w leasingu? 

Kara finansowa zamiast konfiskaty 

Tylko częściowo udało się na te pytania odpowiedzieć. Policja ma prawo tymczasowo zatrzymać pojazd kierowcy będącego pod wpływem, gdy stężenie alkoholu przekracza 1,5 promila lub jeśli ma do czynienia z recydywistą. W takim przypadku samochód jest zatrzymywany do dyspozycji sądu. On z kolei może orzec jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa. Jeżeli natomiast auto było w leasingu, to się go nie zabiera, ale kierujący musi zapłacić tyle, ile pojazd jest warty.   

W innych miastach skonfiskowali więcej

Według danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach najwięcej samochodów skonfiskowano na terenie Częstochowy i Gliwic. W pierwszym z tych miast stało się to 68 razy, zaś w drugim 62. W Tarnowskich Górach odnotowano 51 takich przypadków (są wśród nich między innymi zdarzenia z Radzionkowa), a w Sosnowcu zabrano pijanym kierowcom 48 aut.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%