Bytomianin Denis Górniak popularnie nazywany Flinstonem odniósł pierwsze zwycięstwo pod szyldem organizacji KSW. Efektownie i już w pierwszej rundzie pokonał Michała Turyńskiego.
Denis Górniak to wojownik jakich mało. Z powodzeniem walczył jako zawodowy bokser, a od 9 lat walczy w klatce. Jest zawodnikiem MMA, a więc mieszanych stylów walki. Na swoim koncie ma siedem zawodowych pojedynków (amatorskich stoczył 40), z których sześć wygrał. Kilka razy był mistrzem Polski. W minionym roku wszedł pod skrzydła KSW (Konfrontacja Sztuk Walki), która jest polską federacją MMA. Debiut miał nieudany, bo przegrał z Markiem Samociukiem. Drugą z walk w ramach KSW już wygrał.
Cały czas atakował
Jego rywalem był Michał Turyński, a walka odbyła się w Gliwicach podczas gali XTB KSW 105. Flinston od samego początku umiejętnie narzucił swoje tempo i swoje warunki rywalizacji. W pewnym momencie udało mu się przewrócić rywala i zasypać go serią uderzeń łokciami. Turyński nie potrafił wyswobodzić się, a bytomianin cały czas atakował. W końcu sędzia przerwał pojedynek ogłaszając Górniaka bezapelacyjnym triumfatorem.
Radość Flinstona z pierwszej wygranej w KSW nie miała końca. Trudno było mu też było opanować wzruszenie. Na swoim Facebooku tak to opisywał: "26 kwietnia już na zawsze zapisze się w mojej pamięci ! Wygrana w KSW, w federacji o której marzyłem będąc dzieciakiem Oprócz bicia się z przeciwnikiem miałem jeszcze jednego oponenta: duży hejt, ale byłem tego wieczoru gotowy i bardzo spokojny, ponieważ wiedziałem jak mocno przepracowałem ten okres do walki."
Plan wykonany w 100 procentach
Dalej bytomski wojownik pisze: "Styczeń rozpocząłem wyjazdem z Sharkami do Tajlandii, powrót do kraju i podkręcamy śrubkę. Wracam do ciężkiej pracy w trenerem Grzesiem Skibniewskim. Przygotowaliśmy plan i wykonaliśmy go w 100 procentach. (...) Wsparcie rodzinny, wiadomo! W każdym momencie mojego życia mogłem na nich liczyć! Gdy nikt nie, wierzyli oni."
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz