Dorota Siebiata-Tomczyk i Przemo Łukasik bytomianami roku

Nazwiska laureatów poznaliśmy podczas gali zorganizowanej w zeszły wtorek na scenie BeCeKu. Liga wskazała ich już po raz czternasty. Najpierw wyróżniała jedynie panie, ale z czasem postanowiła wybierać też męskiego zwycięzcę. 

Tegoroczni Bytomianie Roku bez wątpienia sobie na swoje tytuły zasłużyli. Dorota Siebiata-Tomczyk jest związana z naszym miastem od dawna, zarówno prywatnie, jak i zawodowo. To z jej inicjatywy powstała Bytomska Szkoła Świadomego Rodzicielstwa działająca przy Szpitalu Specjalistycznym nr 2. Wyróżniona pracuje na tamtejszym Oddziale Klinicznym Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej, wchodzącym obecnie w skład Śląskiego Centrum Perinatologii, Ginekologii i Chirurgii Płodu. Cały czas aktywnie koordynuje pracami Szkoły. 

Jak napisano w rekomendacji praca z kobietą spodziewającą się dziecka jest dla niej szczególnego rodzaju misją. Jako pielęgniarka ma świadomość, że jej obecność przy drugim człowieku jest bardzo ważna, bowiem czasem pacjentka bardziej niż leczenia potrzebuje ludzkiego serca i solidarności. Dlatego też starania Siebiaty-Tomczyk zdecydowanie wykraczają poza standardowe obowiązki służbowe, a wielu młodych rodziców może powiedzieć, że to dzięki niej łatwiej przyszło im poradzić sobie z nowymi obowiązkami. 

Nietuzinkową postacią jest też Przemo Łukasik. Ten ceniony nie tylko w Polsce architekt i projektant, założyciel pracowni architektonicznej Medusa Group, zawsze podkreśla swoje mocne związki z Bytomiem. Prace bytomskiej pracowni są nagradzane w konkursach na wystawach architektonicznych w Polsce i za granicą. Przemo Łukasik jest twórcą powstałego w 2003 roku Bolko Loftu – pierwszego w Polsce obiektu poprzemysłowego, który zyskał nowe życie i stał się domem architekta.

Rekomendując Łukasika do statuetki Bytomianina Roku napisano między innymi, że jest on wizjonerem. Warto tu przywołać chociażby stworzony przez niego Obiekt Niemożliwy, a więc instalację świetlną umieszczoną na jednym z kominów Elektrociepłowni Szombierki. Była ona apelem o ratunek dla tego wspaniałego postindustrialnego dziedzictwa. izo