Słowa te padły w minioną sobotę podczas zorganizowanego w gliwickiej Arenie spotkania inaugurującego kampanię prezydenta Warszawy, który ponownie ubiega się na najważniejszy urząd w Polsce. - Zadbam o rewitalizację kamienic w Bytomiu - mówił Trzaskowski.
Czy powinniśmy mieć nadzieję, że dostaniemy od państwa wielkie pieniądze na remont budynków, które w dużym stopniu zniszczone zostały wskutek wieloletniej eksploatacji górniczej? Wszak węgiel na potęgę i często bez myślenia o konsekwencjach wydobywany w naszym mieście dostarczał budżetowi kraju mnóstwo pieniędzy, także bezcennych w PRL dewiz. Rekompensata jak najbardziej się nam zatem należy.
Zapewne tak, ale pamiętajmy, że podobną deklarację, także przedwyborczą składał w Bytomiu już Donald Tusk, starający się o zdobycie władzy. Mówił wtedy tak: - Rewitalizacja ze środków europejskich jest szansą na uratowanie takich miast jak Bytom, tak bardzo poszkodowanych, tu akurat przez szkody górnicze. Widać jak pięknym miastem Bytom był i jak pięknym może być przynajmniej w tych istotnych, kluczowych fragmentach. Będziemy proponowali 10 mld zł. dla polskich samorządów na remonty mieszkań. Dzieląc to na każdy powiat jest to kwota ok. 500 mln zł dla Bytomia.
Dotąd żadne środki do nas jednak nie trafiły, co przypomniał niedawno prezydent Mariusz Wołosz, apelując do premiera Tuska o zrealizowanie obietnicy. Jak będzie tym razem?
0 0
Obiecanki cacanki a głupcom radość ....