Zamknij

Czy parafia św. Jacka będzie musiała oddać 27 milionów złotych?

Tomasz NowakTomasz Nowak 19:31, 07.05.2025 Aktualizacja: 19:32, 07.05.2025
Skomentuj Kościół odnowiono, ale pieniądze trzeba będzie zwrócić Kościół odnowiono, ale pieniądze trzeba będzie zwrócić

Czarne chmury nad parafią pod wezwaniem Świętego Jacka. Postępowanie administracyjne wyjaśni, czy będzie musiała ona zwrócić 27,3 mln zł unijnej dotacji, dzięki której wyremontowano świątynię. Problem w tym, że pieniądze pozyskano na podstawie fałszywych dokumentów.

Przypomnijmy, że miliony trafiły do bytomskiej parafii w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Korzystając z nich w latach 2018-2021 zrealizowano dwa wielkie przedsięwzięcia. Chodziło o rewitalizację obszarów zdegradowanych, a także o zachowanie, ochronę i promowanie dziedzictwa kulturowego. 

Rozbarska świątynia przeszła gruntowną modernizację sprowadzającą się między innymi do remontu ścian i elewacji, wymiany boazerii, odnowy stropów i dachu, a także wymiany instalacji elektrycznej. Poza tym odnowiono ławki i organy oraz wyremontowano dwie wieże. Dodatkowo w ramach unijnego projektu kaplice dostosowano do celów dydaktyczno-ekspozycyjnych. Bez dwóch zdań efekt tych działań robi ogromne wrażenie i przeobraził świątynię.

Proboszcz potwierdził  

Niestety, jak się okazuje najprawdopodobniej wsparcie z Unii Europejskiej nie powinno w ogóle trafić do rozbarskiej parafii, gdyż przekazano je w oparciu o sfałszowane dokumenty. Jak w każdym unijnym projekcie jego beneficjent chcąc dostać pieniądze musi mieć zabezpieczony tak zwany wkład własny, a więc ściśle określoną sumę. Ówczesny proboszcz przedstawił dokumenty potwierdzające, że parafia ma takie środki.

Czemu zatem wszczęto wspomniane postępowanie i czemu zarząd województwa śląskiego wezwał parafię do zwrócenia całej kwoty unijnej dotacji wraz z odsetkami? Odpowiadając na to pytanie rzecznik prasowy Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, Sławomir Gruszka tak informował PAP: - Wezwanie dotyczące zwrotu środków jest wynikiem rozwiązania umowy o dofinansowanie, w konsekwencji stwierdzenia faktu przedstawienia dokumentów potwierdzających nieprawdę, celem uzyskania dofinansowania. Przedstawienie dokumentów miało miejsce na etapie wnioskowania o dofinansowanie oraz podpisywania umowy o dofinansowanie i dotyczyło potwierdzenia zabezpieczenia środków na wkład własny. 

Dostali zarzuty

Wyjaśniając okoliczności Gruszka dodał: - W toku toczących się postępowań prokuratorskich zarząd województwa powziął wiedzę, że bank nie potwierdza depozytów na kwoty, jakie wynikały z przedstawionych dokumentów przez beneficjenta. A skoro tak, to oznacza, że żadnego wkładu własnego zdeponowanego w banku nigdy nie było. W efekcie w październiku minionego roku zarząd województwa śląskiego podjął decyzje o rozwiązaniu umów na dofinansowanie, a niedawno przyjął uchwały inicjujące postępowania administracyjne dotyczące zwrotu dotacji.

Sprawę tę prowadzi katowicka Prokuratura Okręgowa działając w oparciu o zawiadomienie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ona też postawiła zarzuty podrobienia dokumentów dawnemu proboszczowi bytomskiego kościoła, księdzu Tadeuszowi P. Zarzuty otrzymało też 9 innych osób, między innymi przedsiębiorcy uczestniczący w remoncie.

Obecnie parafia św. Jacka nie ma proboszcza, jej administratorem jest ks. Rajmund Brol, proboszcz parafii suchogórskiej.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

BertaBerta

0 0

Brak słów, wszędzie ale dosłownie wszędzie kto przy korycie oszukuje aby zagarniać dla siebie.

20:24, 07.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%